Text
K a t e d r a
K u l t u r y
P o l s k i e j
Aleksander Jackowski
Teksty publikowane w tej części numeru związane są z działalnością Katedry
Kultury Polskiej, ludzi, którzy ją tworzą oraz programu, który realizują. Każdy
z nich równie dobrze mógłby się znaleźć w innym numerze pisma, bowiem
zarówno ich tematyka, jak i sposób ujęcia mieszczą się w profilu „Konteks
tów" . Właśnie ta bliskość powoduje, że związki między pismem a Katedrą nie
są ani doraźne, ani przypadkowe. Autorzy, których teksty zamieszczamy
poniżej, znani są czytelnikom. Roch Sulima od lat należy do naszych przyjaciół,
publikuje swe artykuły, wspomaga radą i krytyką. W związku z problematyką
teatru zamieszczaliśmy artykuły Zbigniewa Osińskiego, Leszka Kolankiewicza
i Wojciecha Dudzika. Jeśli więc tym razem łączymy ich wypowiedzi nie na
zasadzie pokrewieństwa tematycznego, lecz przynależności do zespołu, który
kształtuje program Katedry, czynimy to w tym celu, by zaprezentować, choć
pobieżnie, zarówno ten program, jak i ludzi, którzy go tworzą.
Katedra działa w ramach Wydziału Polonistyki UW, ale zakres jej działań
i kompetencji wykraczają poza ramy jednej dyscypliny. Wystarczy wskazać na
podejmowane zadania, takie jak np. animacja kultury, antropologia teatru,
współczesne kierunki poszukiwań artystycznych w teatrze, widowiskach,
filmie, i innych formach technik audio-wizualnych; śledzenie nowych środków
komunikacji i informacji, sięganie do źródeł kultury, tradycji. Dalej: ant
ropologia codzienności, problematyka pogranicz etnicznych, kulturowych,
wyznaniowych. Tak szeroki rozrzut tematyczny wiąże się ze świadomością
zadań, stających przed Katedrą. W istocie jest ona nastawiona na pomoc
w kształtowaniu indywidualnych zainteresowań uczących się. W większości
poważnych ośrodków uniwersyteckich na świecie realizuje się program
rozszerzający podstawy wiedzy, coraz trudniejszej do ogarnięcia. Uczy uczenia
się. Samodzielnego, w toku pracy. Uniwersytet otwiera drogę, którą każdy
może iść dalej. Nie daje zawodu. W naszym przypadku - animatora kultury,
krytyka, kierownika literackiego, pisarza, edytora etc. Ale tworzy horyzont
poznawczy, ułatwia określenie własnych zainteresowań i możliwości, pomaga
w starcie. Choćby przez to, że uczy formułować myśli, uczy nie tylko patrzeć
(każdy patrzy), ale i widzieć. Dostrzegać.
Tu dochodzimy do sprawy najważniejszej, koncepcji edukacyjnej Katedry.
Jest nią ścisłe powiązanie wiedzy teoretycznej z praktyką. Podstawowym
elementem programu są zajęcia warsztatowe, udział w przygotowaniu imprez,
w dyskusjach, sympozjach. A także „wyprawy": na Huculszczyznę, na tereny
pograniczne, do takich ośrodków teatralno-inicjacyjnych jak Gardzienice,
Węgajty. W zajęciach tych uczestniczą młodzi ludzie na równi z pedagogami.
Tworzy się partnerstwo.
Studenci przechodzą staże np. w Gardzienicach, Holstebro, Scheersbergu,
piszą później raporty. Wyimki z nich przedstawiamy w tym numerze. Spotykają
się w toku zajęć z wybitnymi twórcami kultury, pisarzami, reżyserami,
uczonymi.
Tak realizowane studia pozwalają na rozpoznanie zainteresowań, pomagają
w krytycznym podejściu do obserwowanej rzeczywistości. To bardzo trudne,
także dla pedagogów, wyzwalać zmysł krytyczny, przy całej umiejętności
zaangażowania się, fascynacji, przeżywania. Starać się „być" w środku,
w sytuacji niemal uczestnika, a zarazem znaleźć dystans świadka, obserwatora.
Z sytysfakcją dostrzegam nutę krytycznej obserwacji pojawiającą się
w raportach. Tu nie chodzi o szukanie dziur w całym, ale o widzenie rzeczy
w odległej perspektywie, postrzeganie procesu mityzacji, bez którego trudno
sobie wyobrazić jakiekolwiek wybitne zjawisko artystyczne. Ale rzeczą artysty
jest tworzyć, nawet mity, które żyją, promieniują - natomiast rzeczą obser
watora, świadka, jest dostrzegać konstrukcję zjawiska, przy całym nią
zachwycie. Zwłaszcza trudne jest to w przypadku sytuacji pogranicz kulturo
wych i etnicznych. Każde wkroczenie na „pola minowe" wymaga wytężonej
uwagi. Ten niepokój dostrzec można np. w raportach z Sejn. 1 chyba słusznie.
Pozwolę sobie na przytoczenie faktu, którego byłem świadkiem przed kilku
laty. „Pogranicze" zorganizowało wówczas w Sejnach sesję naukową po
święconą tolerancji. Serca rosły. Na sesji wręczono nagrody uczniom liceów
w Sejnach i Suwałkach za prace napisane w ramach konkursu z tej okazji.
Pierwszą otrzymał chudy, bardzo sympatyczny chłopiec za opis rozmowy
w wagonie pociągu jadącego z Wilna. Polacy i Litwini prześcigali się
w mądrych i słusznych konstatacjach. Wzniosły nastrój sali przerwał chłopiec
oświadczając, iż to wszystko zmyślił. Naprawdę było bowiem odwrotnie, ale on
pisał wiedząc czego szkoła oczekuje. Zrobiło się zamieszanie, ktoś potępił
chłopca, inni wzięli go w obronę. Oczywiście niczego to nie zmieniło w ocenie
sesji. Było ciekawa, mądra, potrzebna. O ile jednak więcej dająca do myślenia
dzięki temu, co się wydarzyło.
W publikowanych „raportach" znaleźć można przykłady samodzielnej
obserwacji. Cieszą bardziej, niż zgrabne opisy.
Metoda pracy przyjęta w Katedrze zakłada bliską relację studenta i nau
czyciela, bliższą niż w innych typach uczelni akademickich. Uczestnicząc
w „wydarzeniu" uczestnicy muszą, także pedagodzy, na nie patrzeć oczami
profana. To szansa dla naukowca, mieć ciągły bodziec do kontroli i pobudzania
własnej wrażliwości. To, na koniec, szansa wytworzenia się układu
„mistrz-uczeń", tak niestety rzadko występującego w naszych czasach.
Katedra współpracuje z podobnymi Katedrami w Bielefeld i Luneburgu, jej
pracownicy biorą udział w licznych sympozjach, Radach Naukowych. Znane są
publikacje zarówno autorów, których teksty drukujemy w tym numerze, jak też
i z różnych przyczyn tu nieobecnych (Mirosława Pęczaka, Stanisława Siekiers
kiego). Niewątpliwym osiągnięciem jest drugie już (poprawione) wydanie
skryptów z cyklu Wiedzy o kulturze. Cztery grube tomy zawierają wybór
zagadnień i antologie tekstów. Są to: Antropologia kultury; Słowo w kulturze;
Teatr w kulturze; Audiowizualność w kulturze. Pracownicy Katedry są autorami
haseł w Encyklopedii Kultury Polskiej XX wieku.
Krótka uwaga, to świetnie, że ukazują się wybory podstawowych tekstów, ale
oby były one tylko materiałem pomocniczym! Autor tych słów pamięta
dziedziniec warszawskiego uniwersytetu przed wojną, a także w latach
pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. Gdyby mial odpowiedzieć na pytanie, co się
zmieniło, zwróciłby uwagę, przede wszystkim na jedno - dawniej się czytało.
Siedzieli młodzi ludzie na ławkach - czytali, szli - czytali. A teraz? Książka
staje się jakby mniej potrzebna. Studenci, których egzaminuję, rzadko kiedy
sięgają do książek, zwłaszcza polskich autorów. Czytają niezbędne minimum,
jeśli to „kultowe" prace współczesnej antropologii: Lćvi-Straussa, Junga,
Eliadego. Znajomy mój, filozof, zaczynał egzamin od pytania delikwenta - co
czytał? Acha, a jak wygląda ta książka - duża? mała? Kiedy student jawnie się
plątał w zeznaniach, słyszał - won. No, może trochę uprzejmiej.
Przepraszam za tę dygresję, ale to tylko na marginesie tych skryptów
- antologii. Oby zachęcały do czytania pokolenie wychowywane na brykach
i telewizji.
WYBRANE TEMATY WARSZTATÓW
1. Leszek Kolankiewicz: Antropologia teatru
Konwersatorium, prowadzone nieprzerwanie od dziesięciu lat, poświęcone jest klasycz
nym tematom antropologii teatru: ogólnym i specjalistycznym (rytualnym, artystycznym)
technikom ciała, strukturze osoby i strukturze roli (społecznej, teatralnej), interakcjom
w teatrze życia codziennego, technikom procedur, rozrywek i gier w interakcjach
społecznych, technikom transcendencji (trans, opętanie), scenariuszom rytualnym i drama
towi literackiemu, różnym modelom teatru (teatr europejski a teatr azjatycki), teatrowi
w świecie widowisk, „wielkiemu teatrowi świata", mitom jako „dramatom kosmicznym".
Na zajęciach dyskutuje się o wybranych widowiskach i tekstach. Uczestnicy piszą prace
seminaryjne i biorą udział w zajęciach praktycznych.
2. Tomasz Burek: Literatura i jej Hteratura
Dzieląc się częścią własnych przemyśleń i doświadczeń zebranych na terenie krytyki
literackiej proponowałem uczestnikom powrót do tak zwanych prostych pytań i kwestii
klasycznych, o których skądinąd wiadomo, że stanowiły i stanowią wieczną kość niezgody
między krytykami. Co to jest krytyka? Na czym polega lo zajęcie? Jakich specjalnych
uzdolnień, właściwości i umiejętności wymaga? Kim jest krytyk? Jakie funkcje pełni
i w jakich występuje rolach? Uprzytomniwszy sobie całą złożoność, problematyczność
i różnoznaczność działalności krytycznej, można przystąpić do właściwego zadania.
Mianowicie zajmiemy się inwencją i wyobraźnią, ekonomią środków językowych,
wyostrzoną świadomością, jasnowidzeniem. Zastanowimy się, w jaki sposób k r y t y k a
staje się l i t e r a t u r ą d r u g i e g o s t o p n i a , dziełem zaszczepionym na drugim
dziele, twórczością.
3. Henryk Grynberg: Warsztat pisarski
W odpowiedzi na konkretne pytania uczestników przedstawiałem swój własny punkt
widzenia, ale bez narzucania go, bo twierdzę, że jest tyle warsztatów i metod twórczych, iłu
pisarzy, a najistotniejszy jest dla mnie efekt końcowy, to znaczy dobry, interesujący
i komunikatywny utwór. Chciałem - na podstawie własnych doświadczeń - dyskutować
0 inspiracji, selekcji materiału, konstrukcji, kompozycji, dzieląc się przy tym pewną
„strategią i taktyką" mego warsztatu. Interesowały nas zagadnienia autentyzmu, fikcji
1 literatury dokumentalnej.
4. Roch Sulima: Antropologia codzienności
Zajęcia mają charakter warsztatowy i odbywają się głównie w terenie. Przygotowują do
lektury znaczeń lokalnego świata, do analizy zjawisk kulturowych w „malej skali": małych
wspólnot terytorialnych, etnicznych, wyznanionych czy środowiskowo-zawodowych.
Przedmiotem analizy byłaby nie tylko kulturowa przestrzeń zamieszkania, ale również
kulturowa przestrzeń turystyki, rekreacji i lak dalej. Możliwa jest więc realizacja programu:
„miasteczko", „dzielnica", „gmina", ale także skupienie uwagi na takich fenomenach
kulturowych jak „wczasowisko", „działki" i tym podobne. Wchodziłyby tu w grę takie
zagadnienia, jak krajobraz a kultura, symbole i wsporniki lokalnej pamięci, lokalna tradycja
mówiona i pisana, pozainstytucjonalne struktury życia kulturalnego - ekspresje potoczne,
spontaniczne, ale także patologie, świadectwa oddziaływania idei regionalistycznych
- instytucje kultury lokalnej a system samorządzowy, sposoby istnienia i ochrony
dziedzictwa kulturalnego.
5. Marek Nowakowski: Warsztat pisarski
Jak to się dzieje, że młody człowiek zaczyna pisać? Atmosfera czasu, otoczenie,
wydarzenia. Mój literacki początek, gdy miałem dwadzieścia dwa lata. Tajemnice słowa
pisanego. Jak potrzeba pisania zaczyna drążyć. Poczucie suwerena. Świat zapisany na
papierze własnym królestwem. Doświadczenie życiowe i wyobraźnia - dwie siły sprawcze
w pisaniu. Ich wzajemne relacje. Pisanie jako przejaw buntu przeciw rzeczywistości. Dno
jako najwyższy przejaw doświadczenia. Wpływ lektur. Przypadkowe odkrycia: Podrói do
kresu nttcy Cćline'a, Maltę Rilkego, Kochanek Wielkiej Niedźwiedzicy Sergiusza Piasec
kiego. To mogą być węzły gawęd na początek. Następny lemat do dyskusji: analiza
wybranych utworów literackich. Literatura mówiona, gawędziarze, bajczarze. W moim
przypadku Benek Kwiaciarz, opowiadacze więzienni, farmazonista Ratuz.
6. Wojciech Dudzik: Polski teatr alternatywny
Pojęcie „teatr alternatywny" rozumiane jest szeroko, obejmuje więc nie tylko zjawiska,
dla których stworzono niejako tę nazwę na przełomie lat siedemdziesiątych i osiem
dziesiątych (przykładowo: Teatr Ósmego Dnia, Akademia Ruchu), ale wszyslkie działające
poza oficjalnym nurtem polskiego życia teatralnego od lat pięćdziesiątych (STS, Bim-Bom)
po czasy współczesne. Teatry te łączy między innymi status pozainslytucjonalny, antyrepertuarowość (zarówno w wyborze materiału literackiego, jak i sposobie działania) oraz
mocniejsze osadzenie wszystkich wypowiedzi w kontekście pozateatralnym - od przełamy
wania rozmaitych tabu po kontestację polityczną. Ważnym celem zajęć będzie zbieranie
j opracowywanie materiałów do Słownika polskiego teatru alternatywnego.
33