Wizje Ludwika Holesza / Polska Sztuka Ludowa - Konteksty 1984 t.38 z.1-2
Dublin Core
Tytuł
Wizje Ludwika Holesza / Polska Sztuka Ludowa - Konteksty 1984 t.38 z.1-2
Opis
Polska Sztuka Ludowa - Konteksty 1984 t.38 z.1-2, s.13-18
Twórca
Jackowski, Aleksander
Wydawca
Instytut Sztuki PAN
Data
1984
Relacja
oai:cyfrowaetnografia.pl:publication:3315
Format
application/pdf
Język
pol.
Identyfikator
oai:cyfrowaetnografia.pl:3107
PDF Text
Text
Aleksander Jackowski
WIZJE LUDWIKA HOLESZA
Jego
malarstwo
nazywają
naiwnym.
Ale
1
jeśli
mówić
naiwności, t o o d n i ó s ł b y m ją n i e d o o b r a z ó w lecz d o
d o chęci p o z n a n i a t o g o , co b y ł o , l u b t e g o , co i s t n i e j e p o z a
ziemską cywilizacją.
się n a u k o w c y ,
Przywykliśmy
chemicy
badają
d o t e g o , żo n a u k ą
naszą
zajmują
p i e r w i a s t k i , geologowie
z i e m i . A l e co m a r o b i ć g ó r n i k z a f a s c y n o w a n y
o
postawy,
dzieje
przeszłością, s k o r o
linki.
,,A
to było
t a k i e miejsce,
jakby jaka wyspa
szczęśliwa
n a ś w i e c i e , b o D o l i n a , o s ł o n i ę t a o d w i a t r u ze w s z y s t k i c h s t r o n ,
kazała s z y b c i e j róść t r a w o m i d r z e w o m . "
2
kieh
poza
j a k człowiek"
i ptaków,
których
Wśród paproci „wiolDolinką
„nigdzie
n a ś w i e c i e n i e m a " c z u ł się n a j l e p i e j . K o c h a ł t o m i e j s c e .
w
n i m ukrytych
Szukał
skarbów zbójeckich, o których opowiadał m u
n i g d z i e , w żadnej księgarni, a n i b i b l i o t e c e p u b l i c z n e j n i e może
d z i a d e k . Czasem b r a l nożyk do ręki i z k o r y l u b kawałków d r e w
znaleźć książek przedstawiających w i z j e e p o k i , w której p o w s t a
n a strugał p t a k i . Już n i e pamięta, c z y właśnie w t e d y , czy później
wał węgiel. Górnik — Holesz
wszyst
g d y wracał w m a r z e n i a c h do D o l i n k i —
dawniej
myśl, a b y ją namalować. Pociągała go m u z y k a . P o l a t a c h w s p o m i
t y m określeniu
nał: „Czasem było m i s m u t n o . N a j s m u t n i e j w t e d y , g d y j e d e n mój
kim
myśli i wyobraża
wyglądać. N a i w n e ,
jest
samodzielne
dotarcia
do
c z y t a , co m o ż e , alo p r z e d e
sobie j a k t o wszystko
musiało
j e ś l i się j u ż u p r z o m y p r z y
szukanie prawdy,
istniejących
i to nie tyle
wiadomości,
co
próby
k o l e g a przyniósł s k r z y p c e , co m u j o ojciec kupił, a l e m n i o n a w e t
wyobrażenie
nie pozwolił dotknąć. J a n i c n i g d y n i e miałem prócz tego nożyka
przez
przez
s o b i e , co i j a k m o g ł o b y ć . T a naiwność j e s t w i s t o c i e
jak
magia)
istnienie
wynikiem wiary
praw
wyobraźni,
pizyrody,
w
które
t a k a b y znane
logiczną
można
strukturę
sposób p r z y c z y n o w o - s k u t k o w y . R z e c z
(podobnie
świata,
przewidzieć
n a m f a k t y wiązały
przyszła m u d o głowy
w
wysiłkiom
się ze s o b ą
t y l k o w t y m , że
do
s t r u g a n i a ptaszków.
W
faktów
roboty
p r a c o w a ł o d ś w i t u d o n o c y , n a k s z t a ł c e n i e się b r a k ł o i
czasu
najbardziej
3
chciałem
mieć
l a t a c h o k u p a c j i został w y w i e z i o n y
przymusowe
do Niemiec.
razem
„Myślenie
z bratem na
o Ptasiej
się b a l e m , c z y j e j n i e o k a l e c z y l i , c z y n i o w y p ł o s z y l i z n i e j p t a
ków. Zaraz j a k wróciłem poszedłem t a m i ucałowałem
nię i fantazję.
trawę."
przejawia
n i e t y l k o w myśli c z y słowie, ale i w w i z j i p l a s t y c z n e j . Sądzę,
ż e n i e p o p e ł n i ę b ł ę d u d o s z u k u j ą c się t r z e c h ź r ó d e ł
fantazji,
Holeszowskiej
t r z e c h c z y n n i k ó w , które m o g ł y określić j e j c h a r a k t e r .
Są t o : p o p i e r w s z e —
p a s j a p o z n a w c z a , d o c i e k l i w o ś ć , n i e skrę
p o w a n a wiarą, biblijną koncepcją świata. P o d r u g i e —
folklor
Dolinie,
t o , że muszę d o n i e j wrócić, t r z y m a ł o m n i e p r z y życiu. Ciągle
i środków. M a j e d n a k o d dzieciństwa ciekawość świata, w y o b r a ź
J e s t t o p r z y t y m f a n t a z j a , która się
wtedy
Śniło m u się, że m a l u j e ,
śniły o b r a z y , D o l i n k a .
w
t y c h H o l e s z z n a n i e w i e l e . A l e skąd m a j e znać 1 Ż y c i e miał ciężkie,
A
s k r z y p c e i trochę f a r b do m a l o w a n i a . "
wiosenną
4
W r ó c i ł w 1945 r . M i a ł w ó w c z a s 2 4 l a t a . Ożenił się, zaczął p r a
cować w k o p a l n i „Moszczenica". O m a l o w a n i u n i e było
choć
często
dom.
Zaczął stawiać
w
o
Świerklanach
t y m myślał.
go
Trzeba
było
n a kawałku
Dolnych. W
istocie
najpierw
ziemi, który
były
to
mowy,
wybudować
żona
dwa domy,
miała
naj
śląski, j a k n p . m i e j s c o w o l e g o n d y o p o s z u k i w a c z a c h zbójnickiego
p i e r w p r o w i z o r y c z n y , a b y b y ł o g d z i e mieszkać podczas
s k a r b u i t p . Po trzecie —
w ł a ś c i w e g o , t e g o „ n a całe ż y c i e " . P i e n i ę d z y m i e l i m a ł o , w s z y s t k o
wrażliwość n a piękno p r z y r o d y .
N a piękno t o wrażliwy był o d dziecka. Chodził z k r o w a m i
sąsiadów d o położonej
w pobliżu w s i , t a k zwanej
Ptasiej
Do
więc robił s a m , p o p r a c y w
budowy
k o p a l n i . „ B u d o w a ł e m dziesięć l a t ,
mówił. Żona była obarczona r o d z e n i e m , a j a s a m robiłem
ceg-
13
łę,
potem
drzwi,
wypolałem,
murowałem
ściany."
S a m robił
5
okna,
meble.
P e w n e g o r a z u znalazł w szybie
wyraźnie
odciśnięty
był
ślad
kawałek
jakiejś
węgla w
rośliny,
którym
paproci
—
jak
sądził. Zainteresowało go t o , wkrótce znalazł więcej t a k i c h ska
m i e l i n ze ś l a d a m i z a m i e r z c h ł e j
myślałem
jak to
dawniej
przeszłości. „ 1 w t o d y sobie p o
b y ł o , że
i t a myśl n i e dawała m i s p o k o j u . "
dów. N a papierze
woskowanym,
6
musiał
istnieć
inny
świat
Zbierał o d c i s k i roślin,
owa
który miał zawinięte
śnia
w
danie odrysowywał w z o r y z większych brył i gromadził w d o m u .
Usiłował
na
podstawie
tych
sobie j a k wyglądała z i e m i a
rosły o g r o m n e
jawie.
fragmentów
dziejów
wyobrazić
w epoce karbońskiej, k i e d y
jeszcze
l a s y , p a p r o c i e . W y o b r a ż a ł t o s o b i e w e śnie i n a
Wyobraźnię
ma
konkretną,
umysłowość
racjonalną,
bez c i e n i a m e t a f i z y k i , częstych u górników zainteresowań
g i j n y cli
czy
okultystycznych.
Postanowił
swoje
wizje
reli
,,Kar-
b o i i s k i e " namalować. Ale n a j p i e r w trzeba było ukończyć d o m .
Pierwsze
z
pokostem.
sobie
czarno-białe
Żona
sam, z
dala
krowiego
obrazy
malował
m u stare
mieszając
prześcieradło,
l u b końskiego
włosia.
Kiedy
już w y k o ń c z o n y
i s k o ń c z y ł y się n a j w i ę k s z e k ł o p o t y
żona
może już
uznała,
że
k i l k a olejnych farb —
zająć
sadzę
pędzle
się m a l o w a n i e m .
dom
I
erze
karbońskiej
był
finansowe,
Kupiła
mu
zieloną, czerwoną, fioletową, żółtą i b i a
łą. „ A l e , m ó w i H o l e s z , n i c t o j e s z c z e n i e w y c h o d z i ł o , b o
w
zrobił
były
bardzo
kolorowe
w t e d y poprosiłem żonę o 24 zestawy
drzewa
świecić.
f a r b za 220 złotych, żeby
były
warszawskie,
Boga,
t y l e pieniędzy, a d z i e c i o m t r z e b a n a c h l e b dać. M i e l i ś m y
już
piątkę
naszych
artystyczne,
i musiały
dzieciaków
olejne.
(...)
Żona
Zona
mówi:
sprawiła
Bój
mi
się
jednak
wielką niespodziankę. Myślała t a k : n i e p a l i , n i e p i j e , d o k n a j p y
nie
—
chodzi... I
kiedyś, j a k wróciłem
z pracy,
zamiast
obiadu
n a s t o l e s t a ł y f a r b y . J a k t o f a r b y z o b a e z 3 ' ł e m —• z a p ę d z e l k i
wziąłem
i próbuję
wychodziło
gamę
kolorów
wydostać.
od razu, chyba dlatego,
I
mnie
że f a r b y m n i e
to
jakoś
polubiły."
7
I I . 1. L u d w i k H o l e s z z r o d z i n ą , k a d r z f i l m u . . G ó r n i k m a l a r z " ; i l . 2 — 4 . P r z y r o d a k a r b o n u , o l e j / p ł y t a p i l ś ń . , p r z e d 1 9 6 8 г.; i l . 5. E r a
karbońska, olej/płyta pilśń.,; w y m . 2 4 5 x 3 6 5 e m , 1 9 6 8 . O b r a z n a ścianie p o k o j u w m i e s z k a n i u m a l a r z a
M a l o w a n i e absorbowało j o g o m y ś l i , oglądał zebrane s k a m i o liny
(w
1967 r. widziałem
i c h u niego p o n a d
150) i
usiłował
s o b i e w y o b r a z i ć , c o się d z i a ł o p r z e d 2 3 0 m i l i o n a m i l a l . „ M y ś l a ł e m
s k ą d się w z i ą ł n a s z ukła.d s ł o n e c z n y , t e r o ś l i n y , n o s k ą d ?
Prze
Koledzy
wyśmiewali
Poszedł wówczas
powiedział
—
się
do R y b n i k a
ciekawe.
z
niego,
przestali
do Muzeum.
Zaniósł
obrazy
go
odwiedzać.
Dyrektor,
redaktorowi
Właśnie o n , E d w a r d P o p p e k napisał p i e r w s z y
plastyk,
„Nowin".
artykuł o
Hole-
cież o z l o w i e k a w t e d y n i e b y ł o . W i ę c k t o j e zasiał, B ó g ? N o n i e ,
szu.
więc
niedziałek idę do k o p a l n i , a o n i m n i e n i e widzą, odchodzą n a
j a k to było?
więc i m a l o w a ł e m . "
Chciałem
8
I
t e n szyfr
odcyfrować.
t a k t w o r z y ł się ś w i a t
Myślałem
Holesza.
9
Ale: „Ludzie przeczytali
b o k . Zabolało m n i e
„Nowiny"
w niedzielę, a w p o
t o bardzo. Dlaczego? Zazdiościli, czy
co?
15
П . 7. W i z j a ż y c i a n a i n n e j p l a n e c i e , o l e j / p ł y t a p i l ś ń . , w y m . 6 0 x 8 0 c m , 1 9 7 3 г.; i l . 8 . E p o k a k a r b o ń s k a I X , o l e j / p ł . ; i l . 9 .
Upadek
Ale
malować
przestałem.
ery karbońskiej.
Jednak
ciągnęło
Pojawienie
mnie.
rzeźba, w y s . 25 c m , o k . 1968 r .
się ssaków,
Żona
mówi,
i d l a t e g o j e g o k o n c e p c j e m o g ą się n a m w y d a ć n a i w n e . N i e
t y m a l u j j a k i n n i , l a n s z a f t y . N i e b a r d z o m i t o leżało, t o n i e t o ,
sobie
Poppek,
są
W
ż e się marnuję.. W i ę c z n ó w z a c z ą ł e m t e m o j e
końcu P o p p e k
tawiono
w
lepiej wiedział, n i e ? "
Muzeum.
Holesz
stał
się
1 0
znany,
więcej
kupowali, brali
i
szybciej.
na
Zaczął
się
w i d a ć g d y się j o z e s t a w i a
rannie,
listki,
kłącza,
wystawy.
Musiał
powtarzać.
wys
przyrównywano
go d o O c i e p k i . Zaczęli przyjeżdżać d z i e n n i k a r z e ,
obrazy
malować.
Wkrótce obrazy
kolekcjonerzy,
więc
malować
Pierwsze obrazy,
z późniejszymi, były m a l o w a n e
paprocio
były
małe,
niomal
sprawy,
cząstkowe,
tych
to
usiłuje
tworzenie
syntezy
naiwnego
jakby
w
motyle.
tej fazie
malowania
patrzył
nieco
z bliższej
stwory,
powiększał,
odległości n a
swój i m a g i n o w a n y k a r b o n . F a r b a kładziona jest szybciej,
starannie
szych
(ił. 8). Zmieniła
czarno-białych
i
się
gama
kolorystyczna. Po
późniejszych
w
dominującej
T
mi
mniej
pierw
tonacji
nim
sobie,
Wobec
że
tego,
a zewnętrzną
Ponieważ
swym
istnieje
torze
w
ziemia
przestrzeni
ukonkretnienia
obraźnia
zaczęło
eię
u
Holesza
z
potrzeby
przemyśleń. M y ś l inspirowała
konkretyzowała
się
w
obrazie.
t o g o , co n a m a l u j e , ponieważ g o t o w y
wizualnego
wyobraźnię,
Zawsze
był
z
przez
razem,
a
by
wy
ciekaw
jądro
kula
stworzeniami."
kulą,
kurczy
która
się
się w o l n a
ziemska
powoli
i
między
przestrzeń.
porusza
Wystarczy
się
po
jednak,
że
przypadkiem
t ę s k o r u p ę i cała w o d a z o s t a n i e w e s s a n a d o ś r o d k a .
co
mówi
Holesz
o epoce
karbońskiej, którą
pachnie.
zieleni.
Malowanie
i
Jest
Konsekwen
cją b ę d z i e z a n i k ż y c i a n a z i e m i n a s k u t e k b r a k u w o d y . . . A
wieczór
i
się
ktoś, z poszukujących r o p y n a oceanach, przebije
zielono.
czerwieni
ognistą
kosmicznej.
dzisiaj,
w gamie
—
ilości elementów
narodziło
skorupą z i e m i t w o r z y
przyciąganie,
słonko n i e świeciło, c i e m n o
rozegrane
była
dedukowal,
—
obrazy
dziejów.
doszedł d o t e g o , żc z a p a n o w a ł n a d i n n y m i
f i o l e t ó w , o r a n ż u i u z u p e ł n i a j ą c y c h j o z i e l e n i i b i e l i , p o j a w i ł y się
już n a długie l a t a —
naukę
g o n i e m o g ł y zjeść i n n e s t w o r z e n i a , b o j a k i n a c z e j b y p r z e t r w a ł
n i c się j e d n a k n i e d z i a ł o , w i ę c
elementy
,,W szystko
przez
obraz
d o d z i s i a j . P r z e z l a t a w s z y s t k o się z m i o n i a ł o , c z ł o w i e k s t o p n i a
boz planów bliższych i d a l s z y c h
Wszystkie
z niedostatecznej
zdaje
hipotez
to
stygnie.
płazy,
logiczny
jego
człowiek mógł być n p . chrabąszczem i mieć swój pancerz,
przeciętą o s t r y m s k a l p e l o m —
gady,
zweryfikowano
zbudować
ewolucjonistę;
Wyobraził
t e j roślinnej k u r t y n i e
się p o d s t a w ą
sta
misterne,
H o l e s z zaczął wprowadzać w tę gęstwinę jakieś d z i w n e
n i e zawsze
faktów
całość p r z e d s t a w i a ł a p ł a s k o , f r o n t a l n i e m a l o w a n ą g ą s z c z , j a k b y
(il. 4). W
ż e f a k t y , k t ó r e stają
świeciły,
które
bo
Rosły
ściągały
otaczały
naszą
do
ciemności, j a k m a c i e j k a ,
wtedy
ziomi
miały
inny
kolor,
u l t r a f i o l e t przez
planetę... T a k a
jest
moja
sobie t o wyobrażam, ale c h y b a t a k w t e d y mogło
obraz inspirował jego w y
Oczywiście
Holesza
oto
„Wtedy
było n a z i e m i , rośliny n i e b y ł y j a k
one w
Rośliny
maluje:
musiał
także
co n a
ciągle
kłęby
fantazja,
być."
zainteresować
się
pary,
tak
1 1
kosmos.
obraźnię i myśl. W i z j e
k a r b o n u n i e wyczerpywały jogo zainte
Nie
resowań. Powiedziałem
o jego pasji poznawczej.
gdyby
cywilizacją, w y c h o d z i też myślą k u przyszłości. J e s t więc wśród
miał szanse studiów, m ó g ł b y zostać n a u k o w c e m , f i z y k i e m , geo
m a l a r z y n u r t u naiwnego („innogo") podobnie j a k Ociepka i Sówka,
logiem,
reprezentantem k i e r u n k u , który m y , z zewnątrz, m o ż e m y
16
przyrodnikiom, filozofom,
ale
Holesz
wykształcenia
nie
miał
t y l k o w i ę c m a l u j e co b y ł o , ale i co m o ż e b y ć p o z a
naszą
zak-
т
waliiikować
miasta
jako
science-fiction.
przyszłości,
niepodobne
zagrażało
założone
Maluje
na
więc ' l o t y
innych
kosmiczne,
planetach,
„całkiem
do naszych. T a k i e w których człowiekowi n i e będzie
żadne
niebezpieczeństwo.
(...)
Człowiek
jest
przeżyć 4 0 0 , 500 łat, t y l k o że d z i s i a j jest z a c h w i a n a
w p r z y r o d z i e : t l e n się w y c z e r p u j e
aby
ten <lom
polskiego
zdolny
równowaga
o d t y c h wybuchów, o d spalin,
W
inteligencji"
wizją
kosmiczne
twórczą,
miczne
różnią
inspirowaną
mieszczą
się w
śladami
ramach
były
skamielin, natomiast
schematów
kos
komiksowych,
ob
r a z ó w s c i e n c e - f i c t i o n , f i l m ó w . Ilość w z o r ó w jest t a k a , że
praca
wyobraźni
samo
malarza
polega
n a selekcji,
a nie tworzeniu
d z i e l n y c h w i z j i . Różnica jest także w t r a k t o w a n i u przestrzeni.
Jak
w
już
powiedziałem
„Karbon"
n i m głębi, planów
obrazach
w
przestrzeni
jest
płaszczyznowy,
malarskich, tymczasem
ludzie, gwiazdy,
kratery, maszyny
trójwymiarowej,
w
w
nie
kosmicznych
przedstawione
ujęciu
Przestrzenne
w
drewnie.
są
perspektywicznym,
jednak
inne
nie wizji,
znakiem,
W
zarówno
funkcje
symbolizuje.
niebo.
niż
w węglu j a k i w
obrazy.
Rzeźba nie pozwala
zmusza
Malarstwo
mają
ilustruje,
n a opowieść, n a
d o skrótu p l a s t y c z n e g o ,
wykonane
drewnie,
rzeźba
przedstawie
d o posługiwania
się
symbolom.
pomalował
ją
rzeczywistości. Ciekawo
reprodukowana
obok,
olejno,
są k o m p o z y c j e
Ale w
obrazach
face,
t u zaś
tworzą
którą
należy oglądać, obracając
n a m wciąż
a b y bardziej
przedstawiająca
skiej.
zywała
pojawiały
ciekawą
się
z epoki
się z p r o f i l u
te podejmują
stworzyć
gactwem
naszej
wanej
czaso-przestrzenną,
profile
uka
( i l . 9).
poszczególne
motywy
pomnik
węglowi,
gospodarki.
który
„Trzeba
jest
hołd
obrazów,
symbo
jednak
największym
bo
węglowi"
m ó w i . N i e c h się l u d z i e z a s t a n o w i ą , c o się z ł o ż y ł o n a
powstanie
węgla.
otrzymał w
oraz
niech
zdobią
mój
takiej
i publikacji,
z- B H Z
Ponadto
ewidencji
a
mnie,
o
nie
obrazów
„ D e s a " , że jego
poinformował
zenie
pytania
obrazy
że:
namalo
1979 r. edznakę Zasłużonego Działacza
Kultury
odznakę
Zasłużonego
w
rozwoju
Województwa
Ka
towickiego,
—
za swój t r u d górniczy o t r z y m a ł w
Pracy
—
1976 r. Order
Sztandaru
I Ikl.,
w 1982 r . d o c e n i o n o go n a w e t n a m i e j s c u , i otrzymał d y p l o m
zasłużonego d l a g r o m a d y
Świerklany
Dolne.
w R F N list z gratulacjami
o d ó w c z e s n e g o k a n c l e r z a H e l m u t a S c h m i d t a , że c ó r k a W e r o n i k a ,
p o d w p ł y w e m ojca też m a l u j e , r o b i niezłe l i n o r y t y , z p a s j i spo
łecznikowskiej
uczy
dzieci
rysunku
r o l n i k a . N i e podał, że m i a l 9 w y s t a w
i
conajmniej
1 zagranicą
kowie,
całkiem
Dla
Rybniku, w
już
w
okolicznych
Klubach
indywidualnych w
kraju
( w R F N ) , że p r a c o j e g o z n a j d u j ą
kolekcji
solidnego
B y t o m i u , Zabrzu,
Zimmerera.
wieku,
zaczął
Nie
pedał,
budować...
się
Kra
żo
mimo
trzeci
d i m
dzieci.
P R Z Y P I S Y
B . Surówka, W y s t a w a obrazów L u d w i k a Holesza,
„Malarz
„Dziennik Z a c h o d n i " , K a t o w i c e , 6.03.1970
A n d r z e j N i e d o b a , . Wizjoner
z Ptasiej
Doliny,
„Tygodnik
K u l t u r a l n y " , 17.08.1980 r.
1
naiwny",
j-w.
j-w.
U r s z u l a B i e ł o u s , Węglowe rzeźby, „ T y g o d n i k K u l t u r a l n y " ,
25.06.1972 r.
W y w i a d n a g r a n y przeze m n i e w 1967 r .
U . Bielous, j . w .
W y w i a d mój z 1975 r .
M . P o p p e k , Górnik i malarz,
„ N o w i n y " n r 6, R y b n i k , 1 9 6 8
W y w i a d mój z 1975 r .
U . Bielous, j . w .
j.w.
13 W y w i a d m ó j z 1 9 7 5 r .
3
4
5
6
7
8
9
1 1
„Chcę wyrzeźbić w węglu d i n o z a u r y , s y m b o l t a m t y c h , o g r o m dom."
1 3
Chcę,
1 2
F o t . : J . Tworek i l . 1 ; J . Świderski i l . 2—9
I I . 10. B r y ł a węgla z o d c i s k i e m p a p r o c i ,
znaleziona w k o p a l n i , kolekcja L u d w i k a
Holesza
18
Wie
że
moje
i rzeczy
1 0
j a k d o m 10 p i ę t r o w y ,
przed
2
składać
nyoh
b y ł cieślą g ó r
już n i e p o p r a w i a ,
karboń
lizujące epokę, w której powstawał węgiel. H o l e s z chce
także
26 krajów.
l u b w skrócie e n
w ręku rzeźbę, t a k a b y
się
do
z drewna surowego, n p .
stwory
kompozycję
zmieniające
zbliżała
A rzeźby w węglu, m a t e r i a l e miękkim, łatwym w obróbce?
Rzeźby
tego było, i wystaw,
2000.
Na
m a l u j e zawsze o d lewej s t r o n y do p r a w e j
—
człowieka,
liście n a p i s a n y m
sposób".
w zbiorach muzealnych w : Warszawio,
d r e w n i e wykonał a u t o p o r t r e t , swoją głowę, n a t u r a l n y c h
rozmiarów,
swój
i t d . odpowiedział,
ponad
do
na
N i e p c d a l , że o t r z y m a ł p o w y s t a w i e
są t a k ż e r z e ź b y H o l e s z a , z w ł a s z c z a
Rzeźby,
—
„Eden
zakupy
prowadził, dużo
ma
c o z r e s z t ą n i e z m i e n i a f a k t u , iż s p u t n i k i w y g l ą d a j ą j a k d z i e c i n n e
b ą c z k i w k r ę c a j ą c e się w
oraz
namalował
poszły
przychodzie
z a p r a s z a ł m n i e d o p r z y j a z d u . M a l u j ę , p i s a ł „Stwoi
wystawy,
1 2
się o d k a r b o ń s k i c h , t a m t e
będą
górnika.
niczym), malował p l a k a t y B H P i t d . W
ogromne
Obrazy
do którego
1979 r , H o l e s z przeszedł n a e m e r y t u r ę . Zresztą już wcześ
rokiem
toorię, z ksiąg n i e w y c z y t a ł e m . . . "
jak muzeum,
j a k było i podziwiać t r u d zw; kiego
n i e j o t r z y m a ł w k o p a l n i lżejszą pracę ( p r z e d t e m
g i n i e d r z e w o s t a n . I g d y b y n i e t a e r a karbońska, która zostawiła
z a p a s y t l o n u , t o b y dziś ż y c i e ustało. M a m taką swoją"
był
l u d z i e oglądać —
Ewa Korulska
„NIKIFOR, OCIEPKO I JA". O STANISŁAWIE ZAGAJEWSKIM
i
S t a n i s ł a w Z a g a j e w s k i u r o d z i ł się 2 0 . 0 0 . 1 9 2 7 r . w
Warszawie.
M i a ł dwa- l a t a , k i e d y m a t k a pozostawiła, go p o d d r z w i a m i koś
cioła ś w . B a r b a r y , p o l e c a j ą c
spędził
w
Kościelnym
opiece B o g a
Zakładzie
w
i ludzi.
botniczy
wórzu
Dzieciństwo
Ciechocinku,
później,
od
i zamieszkał
przy
Było
boret.
w
maleńkiej
u l . Prostej.
t a m miejsce
komórce
stojącej
na
pod
,
tylko na prymitywne
T a m ' zaczął rzeźbić
w
ł ó ż k o , stół i t a
g l i n i e , dla. s i e b i e ,
z
absolutnym
1 9 3 5 r . b y ł u sióstr E l ż b i e t a n o k w G r a b i u k . T o r u n i a i t a m r o z
przekonaniem,
począł
naukę
więcej czasu przyjął pracę nocnego d o z o r c y w m l e c z a r n i . Rzeźbił
Domu
Brata
Był
wet
w szkole,
potem
w
1939 r. przeniesiono
Alberta w Warszawie,
pomocnikiem
kucharza,
gdzie pełnił różne
ogrodnikiom,
posługi.
introligatorem, na
zdecydował
się
zdolności
na
u c z y ł się w
manualne i od dziecka
chętnie lepił
zawód
murarza
Szkole Rzemiosła
i
dekoratora.
w Warszawie,
w
1949 r .
Przez
dwa
poczem
pra
cował j a k o m u r a r z p r z y r e k o n s t r u k c j i Starego M i a s t a ,
budowie
t r a s y W - Z i M D M . D l a n i e z b y t silnego, n i s k i e g o chłopca
wyczerpującą,
g l i n y . Z d o b i ! je z r o b i o n y m i z d r u t u ,
p r z e n i ó s ł się w i ę e d o P r a c o w n i
Instytutu
guzików
były
wręcz
więc
bez
trudu.
dziedzinie
Musiał j e d n a k
otwory.
Kiedyś
kilka
na
Prostą.
znakomite.
Byłem
Zagajewski
wstrząśnięty,
obdarty,
duże
ptaki
brudny,
zaroś
praca
nięty. N a jego barłogu szron. Wszędzie rzeźby. W y n i ó s ł je do
f o t o g r a f i i , chciałem kupić jedną. „ N i e p o t o P a n Jezus dał m i
talent,
w
surowej
i koralików p a
Konserwa
swe
zwłaszcza
mieć
Sztuki.
Poszedłem
zwrócono
uzdolnienia,
Aby
m i e s i ę c y n a s z a f i e , w r e s z c i e k t o ś z o r i e n t o w a ł się i w y s i a ł j e d o
ceramiki,
go
powołanie.
zaniósł k i l k a m a ł y c h p t a s z k ó w d o „ Z a c h ę t y " . T a m leżały
uwagę
przyjęto
właściwe
n i e z w y k ł e p t a k i , małe i duże, dochcdząco d o m e t r a , z
c j i Z a b y t k ó w . M i a ł r e k o m e n d a c j ę ze S z k o ł y , w k t ó r e j
n a jego
t o jego
l e m k a m i ( k w i a t a m i ? ) , które wtykał w specjalne
duże
z g l i n y różne k o g u t k i , p t a s z k i , zwierzątka. D l a t e g o
była
do
krawcem.
,,Miał
lata
go
że j o s t
opuścić h o t e l r o
powiedział,
koguty, w
żebym
zamian
go
sprzedał".
za potrzebny
Ałe
dzieciom
m u drut,
cekiny,
dawał
korale
i g u z i k i . Co k i l k a miesięcy przychodził d o I n s t y t u t u i s p o k o j n i e ,
19
1
z godnością żądał, a b y j u t r o przysłać f o t o g r a f a , ponieważ będzie
szek śpiewa, kukułka c z y coś. I
„walić"
niem,
kiem
rzeźby. N i e
gotowe,
W
Był
by
swym
miał miejsca
rzeźbić
niego
i książki najważniejsze:
wieść
S c h u l z a Kamień
pełno p o w i n o w a c t w o
ze
życie, rozpierał
który
Moje
kilkoma,
książkami.
Benvenuto
życie
a l b u m Michała Anioła
Czytał
cierpienie.
ją w i e l e
Celli-
oraz
razy,
z g e n i a l n y m Włochem. Był mały,
złamanym
rzeźbienia,
młot
nosem,
utykał
n a nogę,
g o t a l e n t , chęć r z e ź b i e n i a .
tłumaczył,
najbardziej
ale
śpiewem
„Jak
Leonardo,
i
więc
nowe.
d o b y t k u nie miał n i c , poza
t a m W i t Stwosz,
brzydki,
i g l i n y , rozbijał
każdy
artysta
odpowiada
jego
„Jest
musi
byłem
młody
Postać
piękna,
mi
ptak
się
pozostał."
twarze
twarz—maska
śniły.
diabła
Z
Bliskiego
(...)
teraz
to
j u ż n i e m a m t y c h s n ó w . D l a t e g o , że j a k c z ł o w i e k t w o r z y , p r a
po
c u j e , t o n i e m y ś l i . J a k się n i e p r a c u j e , t o c z ł o w i e k d o ś ć c z ę s t o
m y ś l i . J a k p r a c u j ę , t o w o g ó l e n i e m y ś l ę , n i c m i się n i e p r z e d
stawia
(we śnie), żadna
zjawa."
MARZENIA
75 sposobów
talentowi".
to
t a k ja,kby t o n p t a k trzepota
I
ciężkie
wybrać
taki,
„Dwunastu
Pokazałem
j e g o dzieła w C e p e l i i . Z w o ł a n o specjalną naradę, n i e
gada.
czuł
krępy,
miał
Wschodu.
odpędził
wiedziano
Szopka
to
Apostołów
(...)
Betlejemska
pierwsze
marzenie.
o d dzieciństwa
A
chciałem
drugie
zrobić
—
Boże
co o rzeźbach t y c h sadzić. Z a c h w y c i ł y rzeźbiarzy i architektów.
N a r o d z e n i e . N i e n a okres Świąt, t y l k o n a cały r o k i t o wielkości
Postanowiła
n a t u r a l n e j . Płaskorzeźby —
Z w i a s t o w a n i e , j a k A n i o ł się u k a z a ł ,
niemowlęcia
przez
i
dano
m u pomóc
Cepelia.
pokój, a później
Przyjęto
go
na
konwojenta
dzięki d y r . K a r n k o w s k i e m u otrzymał
mieszkanie
we Włocławku
Zakładzie
Ceramicznym
i pracę w
(1972
k i e r o w a n y m przez
jak w
kompozycjo,
c i ą g ł y m t r a n s i e , d z i e l ą c czas n a l e p i e n i e
kogut
kościele. W
monialnie
przez
p r a c y m a często s y t u a c j o k o n f l i k t o w e , bezcere
wyrzuca
kolegów
sprawę
W
Mater
z
wymiaru
Chrystusa
ciekawo
kursach
—
figurki,
„prywatne"
jego
modelowane
rzeźby. Jest
nie
Kopernika,
robi
te
wyobrażenia
t e m a t y , które poruszają
tematów,
Chopina,
wrażenio
aż d o bólu
konwulsyjnie
ujęcia
wykręcone
zwierzęta,
sugerowanych
Pana
rysować.
prace. Najlepsza
Ogród Oliwny.
na
kon
Twardowskiego.
Jego
wiem
mniej
Bo
j a k się
projektuje
to
trzeba
człowiek
j a k a może być jest pierwsza myśl.
długo
zmienia
(...)
Już m a m p r z y s z y k o w a n e r o z m a i t e rośliny, p a l
m y , k a k t u s y , s k a ł y e h c ę p r z y s z y k o w a ć . T a m skał n i e b y ł o , a l e
chcę umieścić też zarośla, s t r u m y k — u p i ę k s z y ć , w z b o g a c i ć a r c h i
t e k t u r ę t e g o o g r o d u . D u ż o p t a k ó w c h c ę u m i e ś c i ć (...). E w a n g e l i a
m ó w i , że A n i o ł
powiedziane,
największe
Biczowanego;
Rzeźbi
próby
zdają
talentu.
k o m p o z ^ сjaeh
wyobraźnię.
ptaki,
swoje
r e l i g i j n a , żarliwe, ekstatyczne
Dolorosa,
jego
cepeliowskie
t r u d n y , s z c z ę ś c i e , że j e g o o p i e k u n o w i e
wielkich
matyka
pieca
i wstawia
zdyscyplinowany,
sobie
z
J a już
t o p r z y c h o d z i myśl nagła, m o m e n t a l n i e . N i e
myśleć,
k ó w w Zakładzie ( n i e n a w i d z i t e j pracy'.), rzeźbicnio i modlitwę
w
Heroda.
więcej j a k t o m a być, a reszta, t a k i e l u k i , t o w y c h o d z i w p r a c y .
Bo
г.).
Z a g a j e w s k i rzeźbi o d tego czasu coraz większe
pracuje
niego
pomordowano
podaje
że k r z y ż .
S t a r y m Testamencie
jest
J a chcę umieścić j e d n o i d r u g i e ,
kielich, a w
żeby
n i e b y ł o s p r z o c z n o ś c i . . . B ę d ą m i e l i całą m ę k ę , j a k k o r o n a c i e r
n i o w a , krzyż, 3 gwoździe —
czy
kruk,
zabrakło
trzech Apostołów, Judasza
koguta,
było,
ptaki
ale t o
było i c h więcej, ale złodziej ukradł,
i przybili
dwie
nogi razem.
rozmaito. Małpki, p a l m y , kokosy.
wszystko
(...)
M a m już
j a k o diabła chcę przedstawić. M a m
jedno,
ja to
chcę
T a m t a k nie
przedstawić."
dzieła, m i s t r z o w s k i e i jednocześnie nieokiełznane, p r z y w o d z ą n a
m y ś l b a r o k hiszpański, rzeźbę ceramiczną renesansu, ale
wszystkim
genialną
żyje
w
ten rodzaj
pozaczasowej
architekturę
ciężkich
Gaudiogo.
ekspresji,
S a m twórca,
warunkach. W
która
mimo
p o k o j u m a swój
przede
cechuje
pomocy,
barłóg,
l a t najbliższym
jego
towarzyszem
6. Paw
V, g l i n a w y p a l a n a , p o l e w a
w y s . 54 c m , 1964 r.
ciemnozielona,
stół,
wszędzie glina,, spiętrzone, j e d n a n a d r u g i e j k o m p o z y c j e .
kilkanaście
II.
Przez
b y l pies,
„Pe
/
r e ł k a " . Z a g a j e w s k i o p i e k u j e się c h ł o p c a m i , k t ó r z y m u p o m a g a j ą
w
pracy,
mogli
się
za
otrzymane
uczyć
pieniądze
i mieli
funduje i m stypendia,
zapewniony
obiad.
Połowę
aby
pieniędzy
d a j e n a t a c ę w k o ś c i e l o , s a m o b y w a się t y m , oo s t a n o w i m i n i
mum
egzystencji.
Każdego
roku
wyrusza
na pielgrzymkę
do
Częstochowy.
W
o s t a t n i c h l a t a c h w y r z e ź b i ł o g r o m n e o ł t a r z e . Są t o d z i e ł a
z n a k o m i t e , najważniejsze
mu
w
1981 r. N a g r o d a
w d o r o b k u Zagajewskiego.
Przyznana
i m . Brata Alberta stanowi
najwyższy
r
d o w ó d u z n a n i a d l a jego twórczości
religijnej. Ale wielki
rzeź
b i a r z , którego dzielą p o w i n n y zdobić M u z e u m N a r o d o w o ,
jest
niedoceniany.
bowiem
Nawet
„za s m u t n y " .
filmu
o
n i m nie pokazuje
wciąż
się,
jest
1
SNY
„Śniły
m i się t r z y k o n w i e
z m l e k i e m , m l e k o było
poroz
lewane. T r z e c h nas było, mężczyzn, t a m t y c h n i e znałem. I
szeliśmy t y l k o glos, j a k m ó w i ! —
się z a s t a n a w i a m , j a k t o , t y l e m l e k a w y p i ć
po
jednej k o n w i przypadało. I
zdaje,
—
się o b u d z i ł e m
bo na
(...)
r
ja
każdego
To mnie
j e ś l i się n i e m y l ę , n i e c h c ę się w y w y ż s z a ć , a l e
to b y l N i k i f o r , drugi Ociepko
sły
to mleko macie wypić. A
się
pierwszy
a trzeci ja,."
d o ś ć c z ę s t o ś n i ą m i się z a r o ś l a , w t y c h z a r o ś l a c h j a k i e ś p o
t w o r y , p a s z c z e j a k się r o z t w i e r a j ą ,
stawiłem w rzeźbach
Ś n i ą m u się r a c z e j
lęzie,
piomok,
smoki. T o wszystko
przed
i d o dziś p r z e d s t a w i a m . '
p r o j e k t y rzeźb niż r z e ź b y :
obcięty
tak
żeby
można
c z y coś. 1 z t e g o g a d z a w i j a się d o o k o ł a —
zrobić
„ n o r m a l n e ga,ładne
ptaszki
u góry później
pta
21
I'
I I . 7. Jeleń,
g l i n a и-ypalana, w y g . 72 c m , i l . 8. Ptak,
g l i n a w y p a l a n a , w y s . 67 c m , 1 9 6 3 г. I I . 9. Stwór,
NATCHNIENIE
„Najlepsza
coś m ó w i ą
jost
—
pierwsza
t o jest
druga
myśl.
„ A r t y s t a ściąga o d i n n y c h , alo z m i e n i a , dokłada. T a k i p o
Potem
myśl, t o już
przychodzą
człowiek t r a c i
s z k o l e t o p o w t a r z a (...)
u m n i e p o w t a r z a j ą się n p . o c z y , a l e t o n i e
inni,
jest
to odmiana
chęć
powtarzają
to samo.
B o jest
się
u mnie.
t w o r z e n i a . A t r z e c i a m y ś l t o już w o g ó l e n i o m a c o m ó w i ć . J a
s y m b o l diabła, k o g u t —
n i g d y n i o u t r w a l a m d r u g i e j m y ś l i (...)
powiedział w Ogrójcu
U
mnie t y l k o pierwsza
przypadkowe.
m y ś l , (...)
Przypadek
—
padek
—
to pierwsza
n i g d y n i k o g o nie słucham.
uajlopsze
t o różnica
t a l e n t e m . J a k się c z ł o w i e k n a u c z y
są u m n i e
j a k między
rzeźby
nauką
to może powtarzać. A
a
przy
myśl."
artysta
jest
zrozumiałe. M o j a
Słońce t a k z a c h o d z i ,
kogoś
„Było takie pismo, „Panorama",
o k ł a d c e r ę k a b y ł a w y b i t a (...)
co 7 l a t w y c h o d z i ł o .
Na
i b y ł y m o j e pałce. J a m a m palec
w kształt półksiężyca
(...)
t o wielcy ar
w rodzinie musi
da Vinci, Cellini, Matejko.
legendy,
często
Opowiada
wspomina
o nich
imiona
Leonardo
wymyślone
mistrzów.
przez
„Jeden
r z e ź b i ł , d r u g i m a l o w a ł , a j a w g l i n i e r o b i ę . N i e m a t a k , że m a
lepsze o d rzeźby
c z y rzeźba
w
drzewie
od gliny.
(...)
rzeźba w g l i n i e p o l e g a n a d o d a w a n i u , a rzeźba n p . w k a m i e n i u
u j m o w a n i u materiału. G l i n a rośnie, rzeźbiąc w
leja
się,
jak
jaskółka.
Wszystko
glinie
nak
rośnie."
„ T e n zawód, który j a robię t o najwięcej n a B l i s k i m
dzie, w Grecji, Egipcie, R z y m i e .
Wscho
J a ż e b y m t a m poszedł, t o b y m
miał trzecie miejsce n a świecie. P i e r w s z e t o m o ż e n i e , b o o n i mają
doświadczenie''.
„Ja
drugi —
rzeźbię, w t r z e c h s t y l a c h . P i e r w s z y
starożytność, s t y l a n t y k u , t r z e c i —
to styl
barokowy,
fantazja."
B a r o k oznacza wielość elementów, dekoracyjność. A n t y k z n a c z y
t y l e co ekspresyjność ( „ b o l e ś ć , t w a r z w y k r z y w i o n a —
to antyk,
t o p r a w d z i w a s z t u k a . , p o g a ń s k a " ) , a f a n t a z j a —• t o , co u w a ż a z a
swoje
22
własne.
praca
jest
jest
zagadkowa.
Tu
trzeba
tylko
rebus."
cierpliwość, k o n i e c z n y
jest spokój. S a m , k i e d y
ale i ocenia,
uważnie i z d y s t a n
j a k b y były
to
rzeźby
( i ł . 1 1 , 14) „ T o n a j l e p s z a m o j a rzeźba,. M a m t r z y Piety.
t o m i się n a j l e p i e j
podobała.
c z y ć , b y ł a z a p ł a s k o r o b i o n a . (...)
Pieta
Drugą
chciałem
Naj
znisz
Ściągałem o d Michała Anioła.
Michała A n i o ł a była b a r d z o s p o k o j n a , j a k b y n i e cierpiała.
Ściągałem
też z rzeźby w
Muzeum
Narodowym
w
Warszawie.
Duża, d w u m e t r o w a , piękna, X V I H - s t o , X I X - s t o w i e c z n a
rzeźba.
arytstą."
M i s t r z o w i e Zagajewskiego t o W i t Stwosz, Michał Anioł,
na
nim kur
«
Pieta
tyści mają t a k i palec. Co 300 l a t , 50-te d z i e c k o
larstwo
że ( P i o t r ) z a p r z e s i ę t r z y r a z y
innego.
mniejsza
siebie
to
OŁTARZE
ARTYSTA
być w i e l k i m
się ś w . P i o t r a .
kogut
Chrystus
prace."
krzywy,
i
Wąż
Bo
nie tylko komentuje
co w t e n d z i e ń z r o b i ł , c o j e s z c z e z r o b i . . . i w s z y s t k i e s w o j e m y ś l i
(najmniejszy)
zaparcia
wąż
naśladownictwo.
mówi o swoich pracach, patrzy n a fotografie
sem,
myśli
kształtu. A l b o
n i e jest
szukać, t o j e s t j a k z a g a d k a ,
z a w s z e w y b i e r a ł z a c h ó d . S p o k ó j , d z i e ń się c h y l ą k u w i e c z o r o w i .
t a k n i e jest gorąco... a r t y s t a sobie
To
z a p i e j e . " .,y...) m ó w i ą m i , ż e b y m r o b i ł p r o s t o , g ł a d k o . A l e t o i t a k
Konieczna
„ Z a c h ó d słońca. T o największe n a t c h n i e n i e . K a ż d y
wkłada w te swoje
g l i n a w y p a l a n a , 1962
•
9
10
Tam
w i d a ć boleść, I z y , r u c h y ciała, przemawiają.
Michała Anioła
To
ś c i ą g a ł e m . B o j a k j a r o b i ę n p . Pietą
m i e ć p i ę ć , sześć n a w o t
z uiej
i dziesięć t a k i c h rzeźb i z każdego
ściągam. N i c n i e ujmuję, t y l k o dodaję. A
i
t o muszę
coś
to oczy, w e l o n , włosy,
Dałem
m u 4 tysiące,
to było
dużo. J a u s t a otworzyłem,
(uczeń) m ó w i , że j a r o b i ę straszydła. A l e W a r z ,
odczuwa
Jak
boleść, s t r a c h —
zamknięta,
spokojna,
t a k a t w a r z n i g d y n i e będzie
t o boleści
Uczeń n i o mógt odnaleźć
„zamodelowanej"
żeby
w
Wykrzywione,
barokowe.
To
Chłopiec m i zamodelował
wymaga
dużo
(postać M a t k i
pracy
(...).
Boskiej
i
Chrystusa).
rzeźbie Zagajewskiego.
się k r z y c z e ć . R a n a
on
cierpi,
piękna.
nio widać."
c h a r a k t e r , u k ł a d c i a ł a . Ż e b y t o n i e b y ł t a k i słupek j a k l u d o w o ,
było
która
przoz
otwarte
siebie
usta
n a dłoni C h r y s t u s a j a k o t w a r t e
Piety
wydają
usta.
Łzy
23
I
grubo, raczej
rękach,
fałdy skóry niż łzy. I
nogaeh,
To krople k r w i ,
Po
lewej
jak winogrona,
krople k r w i :
to
n i e są
kwiatuszki.
stronie
ołtarza
fragmenty
rajskiego
i Ewa. I
m i ę d z y liści i jabłek s p l o t y węża. U
obraz
piekła.
Maski
dołu —
płaczące
ogrodu:
dużo
przebijające
spo
poskręcano
ciała
krwawymi
po p r a w e j s t r o n i e , otaczają półkolem Pietę. N a p r a w e j
trzy
kobiece
krawędzi
górnej, środkowej p a r t i i
popiersia,
dłonią
ojusujo
fragmonty
w r a ż e n i e , że n a j b a r d z i e j
i dekoracyjności.
górnym
mają
nia
rogu
otwarte
się r u c h
ołtarzu
W
kiej,
„pawia
strzeń
(...)
Jioskiej
(...)
wzbogacić
K i e d y chciał zrobić ołtarz z M a k s y m i l i a n e m K o l b o
„Ale
j a wołał t a k . Diabła przedstawiłem, t y l k o z fastyką,
wiadomo
biusty
łapy
i swastykę n a piersi. S z p o n a m i
k t o . " Diaboł
m a pta*si d z i ó b ,
rogi,
w
dłoniach
prawym
k o r o n y . M a k s y m i l i a n miał sen, opowiadał go k o l e g o m w obozie.
z datą „ 7 I I T — V I 1 9 7 5 " w
o wielkich
lioaka
pyskach
przemawia,
,,te
gady
wtedy
puszczy)".
zmie
Z koioi w
wyrzeźbił
z ptakiem
pawia
zo w z g l ę d u n a w i e l k o ś ć
cały
obraz.
kawałek —
Matki
Bos
Mały p t a k , j a k papuga
a paw to zemujo
być żarówkr."
całą
czy
prze
Pomysłodawcą
Matki
Zagajew
trzyma
W
ogromne
serce z
obozowym
się p o d s t a w ą
kompozycji.
(„13 m n i e g a d i d i a b e ł t o j e d n o " ) ,
„Szponami
„Matka
bracie, jaką
koronę
sobie
wybierasz?
jest męka, c i e r p i e n i e , a biała chwalebność, niewinność, czystość.
O n w y b r a ł t e d w i e . B o jodną g d y b y w y b r a ł , t o b y m o ż e i ś w i ę t y m
nie był, byłby
cierpiał i zginął j a k o więzień. A l e w y b r a ł
t a k i e już było przeznaczenie
nów
górnym
się". U
wyciągają
więźniów
kopie
dołu t r u p y
pomordowanych,
ogony
z piekła śmierci „ a b y
prawym
rogu
ołtarza
hitlerowiec,
scena
których
i twarzach
albo
ukra
m u , g d y n i e b y ł w s t a n i e s a m upilnować dużej e k i p y . W t o n sposób
„sprawdza,
u t r a c i ł p r a w i e w s z y s t k i e e l e m e n t y o ł t a r z a Serca
Pana
„To
Jezusa.
p i e r w s z a m o j a p r a c a , m ó w i . O n m i się n i o p o d o b a ł , b o b y ł p ł a s k i ,
zupełnie
tak jak mozaika.
Tylko
później
zacząłem
zmieniać,
poprawiałem. Dodałem k w i a t y , rękawy, szaty ozdobne.
m i a l kształt p e l i k a n a , n o g a
kielicha to symbol Trójcy
Kielich
Świętej,
p e l i k a n i t r z y m ł o d e . B y ł b a r a n e k , k i e l i c h , w k i e l i c h u b y ł opła
t e k , w o p ł a t k u na,gie d z i e c i ą t k o , w c a ł o ś c i . A u r e l e ( a u r e o l ę ) m i a ł o ,
p t a s z k i n a d głową. N i e m o g ę strawić, że m i zginęło
A
t a k pilnowałem! specjalnie
togo
czterech
ewangelistów
(filmowcy).
odwróciłem d o ściany... B y ł o
(...)
Ptaki
m i też
pokradli,
do
były
t r z y w kształt krzyża ( n a d głową C h r y s t u s a ) . A u r e l a była b a r d z o
d u ż a . Z r o b i ł a się l u k a , z m n i e j s z y ł o m j ą . I b y ł o 4 5 g ł ó w n a o k o ł o ,
z
ptaszkami, kwiatami —
baroku
albo
(...)
żeby
dodać
a n i j e d n a nie została." T e
bogactwa,
głowy
m u jo ukradziono. Pozostał fragment
(il. 12). W
wielkie,
z głową
j e g o t w a r z y u d e r z a j ą c e są o c z y —
smiertolnie
religijności,
rozdał,
sprzedał
Chrystusa
szeroko
otwarto,
( i l . 13). „ T o
najlepsza
przerażone.
Z u p e ł n i e i n n a j e s t t w a r z Frasobliwego
m o j a praca, mówi Zagajewski
m i a ł e m w y k o n a ć Chrystusa
( t o s a m o p o w i e d z i a ł o Piecie).
w Ogrójcu.
A l e zrobiłem
Ja
Frasobliwego.
P o d s t o p a m i m a d i a b ł a , w ę ż a . P o b o k a c h (z p r a w e j ) K a i n i A b e l
j a k o l e w , p o l e w e j A d a m i E w a . I j a b ł k a t a m są, d r z e w a o w o c o w e
i bazie. Pierwszy
g r z e c h , k t ó r y C h r y s t u s o d k u p i ł . (...)
m a s k i , t o t y l k o t a k (...)
te głowy,
t a k w całości j e s t c i ę ż k o z r o z u m i e ć . T e n
m i się n a j l e p i e j p o d o b a , t o j e s t n a j l e p s z a m o j a p r a c a j a k a m o ż e
b y ć . T u są b ł ę d y , w k a ż d y m o ł t a r z u są b ł ę d y . K a ż d y j e d e n m i a ł
błędy i Michał Anioł i L e o n a r d o i każdy poprawiał. A l e p o p r a w k i
psują."
,,(...) u g ó r y t e g ł o w y t o p r z y p a d k o w o d o d a n e , n a p r ę d k i e g o , b o
pierwsze
z g i n ę ł y . T e g ł o w y m i się n i e p o d o b a ł y i d a l e j n i o p o
dobają. B y ł y głowy, ale o d m i e n n e , z p t a s z k a m i . R o z l o c i a l y
się."
Postać klęczącego Chrystusa, otaczają zwiorzęta, p t a k i , g a d y .
O b o k s y m h o l i e z n y c h j u k lew czy k o g u t , r o z m a i t e s t w o r y o d z i w a
c z n y c ł i ' k s z t a ł t a c h „ m ó w i ą , żo t e z w i e r z ę t a t o n i e p a s u j ą d o r e
I I . 1 2 . O ł t a r z , Serce Pana
Jezusa,
stawiający głowę C h r y s t u s a w
duszo
nio były potępione".
—
trzech
czy
W
powieszonych
jeszcze
r a b i a l e m . A d a m a i E w ę chcę r z e ź b i ć . T e ż b ę d z i e p a w . "
Stłuczone
obronę
m^szkarj-
..Wąż t o jest diabeł. K w i a t y , bazio zrobiłem. Zginęły, ale p o d o -
rzeźby.
dwie,
c d B o g a " . P o d s t o p a m i Dzieciątka
p t a k -— o r z e ł , s y m b o l P o l s k i . T r z y m a n a p i s „ P o d T w o j ą
Matka
giną
—
razie
w y b i o r ę s o b i e d w i e . I usłyszał g ł o s M a t k i B o s k i e j , że c z e r w o n a t o
dziobie
często
lewą
dlaczego m a m wybierać jedną, j a k m o g ę d w i e ? I w t a k i m
którego
d z i o n e , często n i e p o w t a r z a l n e . W i e l e zginęło p o d c z a s kręcenia f i l
Boska
c z y p r a w ą s t r o n ę ? b i a ł ą c z y c z e r w o n ą ? A o n się z a s t a n a w i a
B o s k a d e p t a . Dzieciątko t r z y m a p a w i a za o g o n . P a w w
t r z y m a o g o n g a d a . M a t k a B o s k a m a p o d s t o p a m i gadu. i k s i ę ż y c " .
numerem.
lewej ręce t r z y m a ł a białą koronę, a w d r u g i o j ' czerwoną. I p y
t a ł a się d o n i e g o :
ашо1ол\1> o s k r z y d ł a c h j a k p a w i e
Zagajewskiemu
żeby
szponiaste
pochwycił maleńką, nagą
k l ę c z y , j a k Frasobliwy,
kocha
złapał g a d a
radzono
było
p t a k z ptaków, s y m b o l miłości"; nie n i e
stf.l
żeby
doda
m u , a b y zrobił pracę realistyczną, pokazał obóz, b a r a k i , d r u t y .
uciekamy
Piw
rzeźby, t y l k o
wałem."
skiego o Madonnę z Dzieciątkiem i może z p t a k i e m , b o Zagajewski
ptaki.
t o dzieło s z t u k i ,
nie ujmowałem
postać w o k u l a r a c h . K o l b e
b y ł L u d w i g Z i m m e r o r , k t ó r y prosił
z ptakiem
robić żeby
było j a k o l u d o w e
z D z i e c i ą t k i e m (z n a p i s e m „ P o l s k a " n a s z a r f i e ) p o d a j e m u d w i e
potwory
v. o k u m i a ł a
wyszła. Zacząłem
nie
ekspresji
umieściłem
i n n y , to b y zajmował
na
zależy m u n a dw-u o f o k t a c h :
Matka
żeby obramował
wszystkie
niechętnie,
odnoszę
(w s t o s u n k u do zamkniętej
„ b o t o najpiękniejszy
tylko:
są t e
zrobił
sym
Zagajewski.
poszczogółnych
paszcze bo t o b a r d z i e j
nazwanym
ze s t a r o ż y t n o ś c i
t w a r z e , - m a s k i ? Pierwszą
ołtarzy
Piecie
umieścił
A
płasko
podtrzymujące
„ t o ż e b y rzeźb;-., b y ł a e d m i e n n a " , m ó w i
Kiedy
Ale to nieprawda,
zwierzęta."
łzami
ołtarza s y l w e t k a k o g u t a z w i e l k i m , o t w a r t y m d z i o b e m —
b o l z a p a r c i a się ś w . P i o t r a . W
rzeźby
ligijności.
zamówienie: „później zacząłem robić t e t w a r z e , b o m i p i e r w s z a
barokowo."
jabłek, wśród n i c h z r g u b i e n i A d a m
potępionych,
,,te bąble n a
żadne
fragment przed
kwietnej aureoli.
żyją".
П . 1 3 . O ł t a r z Vhryshu)
Frasobliwy.
Wokół postaci Kolbego napisy
w
kajdanach",
„Okupacja"
„ M ó w i ą , że t e z w i e r z ę t a t o n i e p a s u j ą d o r e l i g i j n o ś c i . A l e t o n i e p r a w d a , ze
są t e w s z y s t k i e z w i e r z ę t a " .
„Święty", „Oświęcim"
i „Boże,
O ł t a r z e , z g o d n i e ze w s k a z ó w k a m i i c h t w ó r c y n a l e ż y
t a k i e , k t ó r o są s y n t e z ą j e g o s t o s u n k u d o w ł a s
nej twórczości, d o siebie j a k o
26
czytać
chętnie
wymyślone przez siobio l e g e n d y , t a k i e które pragnąłby
wyrzeźbić, albo
artysty.
LEGENDY
ratuj".
scena p o scenie, j a k przypowieść w o b r a z a c h . Z a g a j e w s k i
opowiada
„Polska
starożytności
„ C h c i a ł b y m p o k a z a ć u c i e c z k ę d o E g i p t u . (...)
p r z y zacłiodzie
słońca d o c h o d z i l i d o m i a s t a . N i e m i e l i g d z i e się s c h o w a ć ,
śladowcy
pod
w
byli
bardzo
blisko. I
Chrystus
z rodziną
o s i k ę . T e n z a c h ó d słońca i t o w s z y s t k o .
gałęziach
osiki)
zaczęła
kukać,
wrócili
skryli
Kukułka
się
prze
się
(ukryta
prześladowcy.
II.
I
1 4 . O l t i U - z Pieta,
Dzieciątko
glina.
1975 r. „ T e g a d y mają
otwarte
p r z e k l ę ł o p t a k a , że n i e b ę d z i e d z i e c i s w o i c h
w a ć , żo z d r a d z i ł a m i e j s c e
paszcze
cho
bo t o b a r d z i e j
przemawia,
wtedy
z m i e n i a się, j e s t
ruch'
„ M i e s z k a ł w pałacu. I t a m b y ł kościół, t a k z w a n a k a t e d r a . P r z y
z a c h o d z i e słońca w i d z i a ł w s z y s t k o , j a k l u d z i e w y c h o d z ą , w c h o d z ą
schronienia."
do t e j k a t e d r y . I myśli — m ó g ł b y m t o zniszczyć, ale t o t y l e w i e
„Król
wiada
z
Dawid. To
wielkim
takie moje
przejęciem,
kwestie, które przypisuje
zmyślone." Zagajewski
niemal
postaciom
aktorsko
opo
wypowiadając
z opowieści. N i e
pozwala
k ó w b u d o w a n e . T o są c h r z e ś c i j a n i e , m a j ą w o l n ą s i l n ą w o l ę i t a m
chodzą.
(...)
Król
z a s t a n o w i ł się, aż
do tej k a t e d r y , a t a m wszystko
któregoś d n i a wybrał
s o b i e p r z e r w a ć , b a r d z i e j gra,, n i ż m ó w i . O p o w i a d a o k r ó l u , k t ó r y
s k l e p i e n i a , w s z y s t k o . Z a s t a n o w i ł się, p o c o c z ł o w i e k d a j e
morzył
którego n i e zna, t y l e
o
wielkości. B y ł
potężny,
bogaty.
I
był
niewierzący:
się
było rzeźbione, ławki, ołtarze,
Bogu
piękna."
27
W kościele król s p o t y k a małego chłopca, k t ó r y w t a j e m n i c z a
go w
podstawy
wiary
chrześcijańskiej.
Opowiada
mu
również
o a u t o r z e psalmów, które zachwyciły pogańskiego króla — D a w i
P o t e m chłopiec m a l u j e p o r t r e t w i ę ź n i a : „ D z i a d , n i e o g o l o n y ,
zaniedbany,
spędził
król D a w i d . W
całe
życie w więzieniu. I
to
jest
właśnie
k o r o n i e , z i n s t r u m e n t e m , umieścił p o b o k u go-
dzie. I n a w r ó c o n y król ogłasza k o n k u r s n a p o r t r e t Króla D a w i d a .
laska, t z w . a m o r k a i ptaszka. I pokazuje m u —
Z j e ż d ż a j ą się a r t y ś c i z c a ł e g o ś w i a t a . P o s t a n a w i a w z i ą ć u d z i a ł w
Dawidem!
k o n k u r s i e także ó w chłopiec z k a t e d r y . J e s t b i e d n y , bez
j a k zmieniają szaty, r u c h y , t r o n ! K r ó l popatrzył, zobaczył obraz,
matki,
N i e poznajesz
g ł o d n y , b o s y . J e s t z i m a , a. o d l e g ł o ś ć d o pała.eu u r a s t a ( k o ś c i ó ł m i a l
powiedział
b y ć w i d o c z n y z j e g o o k i e n ) d o m a g i c z n y c h t r z e c h d n i d r o g i . Chło
To był Leonardo
—
to
siebie 1 —
arcydzieło!
da
Vinci."
jesteś k r ó l e m
a l e j a k j a się
Został
malarzem
zmieniłem,
nadwornym.
2
piec w y r u s z a , p r z e k o n a n y , że m a t a l e n t o d B o g a , k t ó r y n a t c h n i e
go, a b y stworzył najlepszy p o r t r e t D a w i d a . Punktuałnieo północy,
w
lesie,
zjawę —
z
chłopiec
słyszy
bicie
dzwonów.
Jednocześnie
n i e zjawę, postać z b r o d n i a r z a , właśnie
więzienia,
w
którym
spędził
całe
życie.
Chłopiec
P R Z Y P I S Y
widzi
wypuszczonego
rozmawia
1
2
Cytuję t e k s t o p r a c o w a n y przez A . Jackowskiego.
Tekst opracowany na podstawie rozmowy.
z n i m i a b y g o pocieszyć r y s u j e j e g o t w a r z , obiecując m u sławę
—
I
„będziesz w i e l k i , będziesz królem D a w i d e m " m ó w i do niego.
F o t . : J . S i c r a c z M e w i c z , U . 1, 1 0 — 1 4 ; J . Świderski, i l . 2 — 9 , 15
WIZJE LUDWIKA HOLESZA
Jego
malarstwo
nazywają
naiwnym.
Ale
1
jeśli
mówić
naiwności, t o o d n i ó s ł b y m ją n i e d o o b r a z ó w lecz d o
d o chęci p o z n a n i a t o g o , co b y ł o , l u b t e g o , co i s t n i e j e p o z a
ziemską cywilizacją.
się n a u k o w c y ,
Przywykliśmy
chemicy
badają
d o t e g o , żo n a u k ą
naszą
zajmują
p i e r w i a s t k i , geologowie
z i e m i . A l e co m a r o b i ć g ó r n i k z a f a s c y n o w a n y
o
postawy,
dzieje
przeszłością, s k o r o
linki.
,,A
to było
t a k i e miejsce,
jakby jaka wyspa
szczęśliwa
n a ś w i e c i e , b o D o l i n a , o s ł o n i ę t a o d w i a t r u ze w s z y s t k i c h s t r o n ,
kazała s z y b c i e j róść t r a w o m i d r z e w o m . "
2
kieh
poza
j a k człowiek"
i ptaków,
których
Wśród paproci „wiolDolinką
„nigdzie
n a ś w i e c i e n i e m a " c z u ł się n a j l e p i e j . K o c h a ł t o m i e j s c e .
w
n i m ukrytych
Szukał
skarbów zbójeckich, o których opowiadał m u
n i g d z i e , w żadnej księgarni, a n i b i b l i o t e c e p u b l i c z n e j n i e może
d z i a d e k . Czasem b r a l nożyk do ręki i z k o r y l u b kawałków d r e w
znaleźć książek przedstawiających w i z j e e p o k i , w której p o w s t a
n a strugał p t a k i . Już n i e pamięta, c z y właśnie w t e d y , czy później
wał węgiel. Górnik — Holesz
wszyst
g d y wracał w m a r z e n i a c h do D o l i n k i —
dawniej
myśl, a b y ją namalować. Pociągała go m u z y k a . P o l a t a c h w s p o m i
t y m określeniu
nał: „Czasem było m i s m u t n o . N a j s m u t n i e j w t e d y , g d y j e d e n mój
kim
myśli i wyobraża
wyglądać. N a i w n e ,
jest
samodzielne
dotarcia
do
c z y t a , co m o ż e , alo p r z e d e
sobie j a k t o wszystko
musiało
j e ś l i się j u ż u p r z o m y p r z y
szukanie prawdy,
istniejących
i to nie tyle
wiadomości,
co
próby
k o l e g a przyniósł s k r z y p c e , co m u j o ojciec kupił, a l e m n i o n a w e t
wyobrażenie
nie pozwolił dotknąć. J a n i c n i g d y n i e miałem prócz tego nożyka
przez
przez
s o b i e , co i j a k m o g ł o b y ć . T a naiwność j e s t w i s t o c i e
jak
magia)
istnienie
wynikiem wiary
praw
wyobraźni,
pizyrody,
w
które
t a k a b y znane
logiczną
można
strukturę
sposób p r z y c z y n o w o - s k u t k o w y . R z e c z
(podobnie
świata,
przewidzieć
n a m f a k t y wiązały
przyszła m u d o głowy
w
wysiłkiom
się ze s o b ą
t y l k o w t y m , że
do
s t r u g a n i a ptaszków.
W
faktów
roboty
p r a c o w a ł o d ś w i t u d o n o c y , n a k s z t a ł c e n i e się b r a k ł o i
czasu
najbardziej
3
chciałem
mieć
l a t a c h o k u p a c j i został w y w i e z i o n y
przymusowe
do Niemiec.
razem
„Myślenie
z bratem na
o Ptasiej
się b a l e m , c z y j e j n i e o k a l e c z y l i , c z y n i o w y p ł o s z y l i z n i e j p t a
ków. Zaraz j a k wróciłem poszedłem t a m i ucałowałem
nię i fantazję.
trawę."
przejawia
n i e t y l k o w myśli c z y słowie, ale i w w i z j i p l a s t y c z n e j . Sądzę,
ż e n i e p o p e ł n i ę b ł ę d u d o s z u k u j ą c się t r z e c h ź r ó d e ł
fantazji,
Holeszowskiej
t r z e c h c z y n n i k ó w , które m o g ł y określić j e j c h a r a k t e r .
Są t o : p o p i e r w s z e —
p a s j a p o z n a w c z a , d o c i e k l i w o ś ć , n i e skrę
p o w a n a wiarą, biblijną koncepcją świata. P o d r u g i e —
folklor
Dolinie,
t o , że muszę d o n i e j wrócić, t r z y m a ł o m n i e p r z y życiu. Ciągle
i środków. M a j e d n a k o d dzieciństwa ciekawość świata, w y o b r a ź
J e s t t o p r z y t y m f a n t a z j a , która się
wtedy
Śniło m u się, że m a l u j e ,
śniły o b r a z y , D o l i n k a .
w
t y c h H o l e s z z n a n i e w i e l e . A l e skąd m a j e znać 1 Ż y c i e miał ciężkie,
A
s k r z y p c e i trochę f a r b do m a l o w a n i a . "
wiosenną
4
W r ó c i ł w 1945 r . M i a ł w ó w c z a s 2 4 l a t a . Ożenił się, zaczął p r a
cować w k o p a l n i „Moszczenica". O m a l o w a n i u n i e było
choć
często
dom.
Zaczął stawiać
w
o
Świerklanach
t y m myślał.
go
Trzeba
było
n a kawałku
Dolnych. W
istocie
najpierw
ziemi, który
były
to
mowy,
wybudować
żona
dwa domy,
miała
naj
śląski, j a k n p . m i e j s c o w o l e g o n d y o p o s z u k i w a c z a c h zbójnickiego
p i e r w p r o w i z o r y c z n y , a b y b y ł o g d z i e mieszkać podczas
s k a r b u i t p . Po trzecie —
w ł a ś c i w e g o , t e g o „ n a całe ż y c i e " . P i e n i ę d z y m i e l i m a ł o , w s z y s t k o
wrażliwość n a piękno p r z y r o d y .
N a piękno t o wrażliwy był o d dziecka. Chodził z k r o w a m i
sąsiadów d o położonej
w pobliżu w s i , t a k zwanej
Ptasiej
Do
więc robił s a m , p o p r a c y w
budowy
k o p a l n i . „ B u d o w a ł e m dziesięć l a t ,
mówił. Żona była obarczona r o d z e n i e m , a j a s a m robiłem
ceg-
13
łę,
potem
drzwi,
wypolałem,
murowałem
ściany."
S a m robił
5
okna,
meble.
P e w n e g o r a z u znalazł w szybie
wyraźnie
odciśnięty
był
ślad
kawałek
jakiejś
węgla w
rośliny,
którym
paproci
—
jak
sądził. Zainteresowało go t o , wkrótce znalazł więcej t a k i c h ska
m i e l i n ze ś l a d a m i z a m i e r z c h ł e j
myślałem
jak to
dawniej
przeszłości. „ 1 w t o d y sobie p o
b y ł o , że
i t a myśl n i e dawała m i s p o k o j u . "
dów. N a papierze
woskowanym,
6
musiał
istnieć
inny
świat
Zbierał o d c i s k i roślin,
owa
który miał zawinięte
śnia
w
danie odrysowywał w z o r y z większych brył i gromadził w d o m u .
Usiłował
na
podstawie
tych
sobie j a k wyglądała z i e m i a
rosły o g r o m n e
jawie.
fragmentów
dziejów
wyobrazić
w epoce karbońskiej, k i e d y
jeszcze
l a s y , p a p r o c i e . W y o b r a ż a ł t o s o b i e w e śnie i n a
Wyobraźnię
ma
konkretną,
umysłowość
racjonalną,
bez c i e n i a m e t a f i z y k i , częstych u górników zainteresowań
g i j n y cli
czy
okultystycznych.
Postanowił
swoje
wizje
reli
,,Kar-
b o i i s k i e " namalować. Ale n a j p i e r w trzeba było ukończyć d o m .
Pierwsze
z
pokostem.
sobie
czarno-białe
Żona
sam, z
dala
krowiego
obrazy
malował
m u stare
mieszając
prześcieradło,
l u b końskiego
włosia.
Kiedy
już w y k o ń c z o n y
i s k o ń c z y ł y się n a j w i ę k s z e k ł o p o t y
żona
może już
uznała,
że
k i l k a olejnych farb —
zająć
sadzę
pędzle
się m a l o w a n i e m .
dom
I
erze
karbońskiej
był
finansowe,
Kupiła
mu
zieloną, czerwoną, fioletową, żółtą i b i a
łą. „ A l e , m ó w i H o l e s z , n i c t o j e s z c z e n i e w y c h o d z i ł o , b o
w
zrobił
były
bardzo
kolorowe
w t e d y poprosiłem żonę o 24 zestawy
drzewa
świecić.
f a r b za 220 złotych, żeby
były
warszawskie,
Boga,
t y l e pieniędzy, a d z i e c i o m t r z e b a n a c h l e b dać. M i e l i ś m y
już
piątkę
naszych
artystyczne,
i musiały
dzieciaków
olejne.
(...)
Żona
Zona
mówi:
sprawiła
Bój
mi
się
jednak
wielką niespodziankę. Myślała t a k : n i e p a l i , n i e p i j e , d o k n a j p y
nie
—
chodzi... I
kiedyś, j a k wróciłem
z pracy,
zamiast
obiadu
n a s t o l e s t a ł y f a r b y . J a k t o f a r b y z o b a e z 3 ' ł e m —• z a p ę d z e l k i
wziąłem
i próbuję
wychodziło
gamę
kolorów
wydostać.
od razu, chyba dlatego,
I
mnie
że f a r b y m n i e
to
jakoś
polubiły."
7
I I . 1. L u d w i k H o l e s z z r o d z i n ą , k a d r z f i l m u . . G ó r n i k m a l a r z " ; i l . 2 — 4 . P r z y r o d a k a r b o n u , o l e j / p ł y t a p i l ś ń . , p r z e d 1 9 6 8 г.; i l . 5. E r a
karbońska, olej/płyta pilśń.,; w y m . 2 4 5 x 3 6 5 e m , 1 9 6 8 . O b r a z n a ścianie p o k o j u w m i e s z k a n i u m a l a r z a
M a l o w a n i e absorbowało j o g o m y ś l i , oglądał zebrane s k a m i o liny
(w
1967 r. widziałem
i c h u niego p o n a d
150) i
usiłował
s o b i e w y o b r a z i ć , c o się d z i a ł o p r z e d 2 3 0 m i l i o n a m i l a l . „ M y ś l a ł e m
s k ą d się w z i ą ł n a s z ukła.d s ł o n e c z n y , t e r o ś l i n y , n o s k ą d ?
Prze
Koledzy
wyśmiewali
Poszedł wówczas
powiedział
—
się
do R y b n i k a
ciekawe.
z
niego,
przestali
do Muzeum.
Zaniósł
obrazy
go
odwiedzać.
Dyrektor,
redaktorowi
Właśnie o n , E d w a r d P o p p e k napisał p i e r w s z y
plastyk,
„Nowin".
artykuł o
Hole-
cież o z l o w i e k a w t e d y n i e b y ł o . W i ę c k t o j e zasiał, B ó g ? N o n i e ,
szu.
więc
niedziałek idę do k o p a l n i , a o n i m n i e n i e widzą, odchodzą n a
j a k to było?
więc i m a l o w a ł e m . "
Chciałem
8
I
t e n szyfr
odcyfrować.
t a k t w o r z y ł się ś w i a t
Myślałem
Holesza.
9
Ale: „Ludzie przeczytali
b o k . Zabolało m n i e
„Nowiny"
w niedzielę, a w p o
t o bardzo. Dlaczego? Zazdiościli, czy
co?
15
П . 7. W i z j a ż y c i a n a i n n e j p l a n e c i e , o l e j / p ł y t a p i l ś ń . , w y m . 6 0 x 8 0 c m , 1 9 7 3 г.; i l . 8 . E p o k a k a r b o ń s k a I X , o l e j / p ł . ; i l . 9 .
Upadek
Ale
malować
przestałem.
ery karbońskiej.
Jednak
ciągnęło
Pojawienie
mnie.
rzeźba, w y s . 25 c m , o k . 1968 r .
się ssaków,
Żona
mówi,
i d l a t e g o j e g o k o n c e p c j e m o g ą się n a m w y d a ć n a i w n e . N i e
t y m a l u j j a k i n n i , l a n s z a f t y . N i e b a r d z o m i t o leżało, t o n i e t o ,
sobie
Poppek,
są
W
ż e się marnuję.. W i ę c z n ó w z a c z ą ł e m t e m o j e
końcu P o p p e k
tawiono
w
lepiej wiedział, n i e ? "
Muzeum.
Holesz
stał
się
1 0
znany,
więcej
kupowali, brali
i
szybciej.
na
Zaczął
się
w i d a ć g d y się j o z e s t a w i a
rannie,
listki,
kłącza,
wystawy.
Musiał
powtarzać.
wys
przyrównywano
go d o O c i e p k i . Zaczęli przyjeżdżać d z i e n n i k a r z e ,
obrazy
malować.
Wkrótce obrazy
kolekcjonerzy,
więc
malować
Pierwsze obrazy,
z późniejszymi, były m a l o w a n e
paprocio
były
małe,
niomal
sprawy,
cząstkowe,
tych
to
usiłuje
tworzenie
syntezy
naiwnego
jakby
w
motyle.
tej fazie
malowania
patrzył
nieco
z bliższej
stwory,
powiększał,
odległości n a
swój i m a g i n o w a n y k a r b o n . F a r b a kładziona jest szybciej,
starannie
szych
(ił. 8). Zmieniła
czarno-białych
i
się
gama
kolorystyczna. Po
późniejszych
w
dominującej
T
mi
mniej
pierw
tonacji
nim
sobie,
Wobec
że
tego,
a zewnętrzną
Ponieważ
swym
istnieje
torze
w
ziemia
przestrzeni
ukonkretnienia
obraźnia
zaczęło
eię
u
Holesza
z
potrzeby
przemyśleń. M y ś l inspirowała
konkretyzowała
się
w
obrazie.
t o g o , co n a m a l u j e , ponieważ g o t o w y
wizualnego
wyobraźnię,
Zawsze
był
z
przez
razem,
a
by
wy
ciekaw
jądro
kula
stworzeniami."
kulą,
kurczy
która
się
się w o l n a
ziemska
powoli
i
między
przestrzeń.
porusza
Wystarczy
się
po
jednak,
że
przypadkiem
t ę s k o r u p ę i cała w o d a z o s t a n i e w e s s a n a d o ś r o d k a .
co
mówi
Holesz
o epoce
karbońskiej, którą
pachnie.
zieleni.
Malowanie
i
Jest
Konsekwen
cją b ę d z i e z a n i k ż y c i a n a z i e m i n a s k u t e k b r a k u w o d y . . . A
wieczór
i
się
ktoś, z poszukujących r o p y n a oceanach, przebije
zielono.
czerwieni
ognistą
kosmicznej.
dzisiaj,
w gamie
—
ilości elementów
narodziło
skorupą z i e m i t w o r z y
przyciąganie,
słonko n i e świeciło, c i e m n o
rozegrane
była
dedukowal,
—
obrazy
dziejów.
doszedł d o t e g o , żc z a p a n o w a ł n a d i n n y m i
f i o l e t ó w , o r a n ż u i u z u p e ł n i a j ą c y c h j o z i e l e n i i b i e l i , p o j a w i ł y się
już n a długie l a t a —
naukę
g o n i e m o g ł y zjeść i n n e s t w o r z e n i a , b o j a k i n a c z e j b y p r z e t r w a ł
n i c się j e d n a k n i e d z i a ł o , w i ę c
elementy
,,W szystko
przez
obraz
d o d z i s i a j . P r z e z l a t a w s z y s t k o się z m i o n i a ł o , c z ł o w i e k s t o p n i a
boz planów bliższych i d a l s z y c h
Wszystkie
z niedostatecznej
zdaje
hipotez
to
stygnie.
płazy,
logiczny
jego
człowiek mógł być n p . chrabąszczem i mieć swój pancerz,
przeciętą o s t r y m s k a l p e l o m —
gady,
zweryfikowano
zbudować
ewolucjonistę;
Wyobraził
t e j roślinnej k u r t y n i e
się p o d s t a w ą
sta
misterne,
H o l e s z zaczął wprowadzać w tę gęstwinę jakieś d z i w n e
n i e zawsze
faktów
całość p r z e d s t a w i a ł a p ł a s k o , f r o n t a l n i e m a l o w a n ą g ą s z c z , j a k b y
(il. 4). W
ż e f a k t y , k t ó r e stają
świeciły,
które
bo
Rosły
ściągały
otaczały
naszą
do
ciemności, j a k m a c i e j k a ,
wtedy
ziomi
miały
inny
kolor,
u l t r a f i o l e t przez
planetę... T a k a
jest
moja
sobie t o wyobrażam, ale c h y b a t a k w t e d y mogło
obraz inspirował jego w y
Oczywiście
Holesza
oto
„Wtedy
było n a z i e m i , rośliny n i e b y ł y j a k
one w
Rośliny
maluje:
musiał
także
co n a
ciągle
kłęby
fantazja,
być."
zainteresować
się
pary,
tak
1 1
kosmos.
obraźnię i myśl. W i z j e
k a r b o n u n i e wyczerpywały jogo zainte
Nie
resowań. Powiedziałem
o jego pasji poznawczej.
gdyby
cywilizacją, w y c h o d z i też myślą k u przyszłości. J e s t więc wśród
miał szanse studiów, m ó g ł b y zostać n a u k o w c e m , f i z y k i e m , geo
m a l a r z y n u r t u naiwnego („innogo") podobnie j a k Ociepka i Sówka,
logiem,
reprezentantem k i e r u n k u , który m y , z zewnątrz, m o ż e m y
16
przyrodnikiom, filozofom,
ale
Holesz
wykształcenia
nie
miał
t y l k o w i ę c m a l u j e co b y ł o , ale i co m o ż e b y ć p o z a
naszą
zak-
т
waliiikować
miasta
jako
science-fiction.
przyszłości,
niepodobne
zagrażało
założone
Maluje
na
więc ' l o t y
innych
kosmiczne,
planetach,
„całkiem
do naszych. T a k i e w których człowiekowi n i e będzie
żadne
niebezpieczeństwo.
(...)
Człowiek
jest
przeżyć 4 0 0 , 500 łat, t y l k o że d z i s i a j jest z a c h w i a n a
w p r z y r o d z i e : t l e n się w y c z e r p u j e
aby
ten <lom
polskiego
zdolny
równowaga
o d t y c h wybuchów, o d spalin,
W
inteligencji"
wizją
kosmiczne
twórczą,
miczne
różnią
inspirowaną
mieszczą
się w
śladami
ramach
były
skamielin, natomiast
schematów
kos
komiksowych,
ob
r a z ó w s c i e n c e - f i c t i o n , f i l m ó w . Ilość w z o r ó w jest t a k a , że
praca
wyobraźni
samo
malarza
polega
n a selekcji,
a nie tworzeniu
d z i e l n y c h w i z j i . Różnica jest także w t r a k t o w a n i u przestrzeni.
Jak
w
już
powiedziałem
„Karbon"
n i m głębi, planów
obrazach
w
przestrzeni
jest
płaszczyznowy,
malarskich, tymczasem
ludzie, gwiazdy,
kratery, maszyny
trójwymiarowej,
w
w
nie
kosmicznych
przedstawione
ujęciu
Przestrzenne
w
drewnie.
są
perspektywicznym,
jednak
inne
nie wizji,
znakiem,
W
zarówno
funkcje
symbolizuje.
niebo.
niż
w węglu j a k i w
obrazy.
Rzeźba nie pozwala
zmusza
Malarstwo
mają
ilustruje,
n a opowieść, n a
d o skrótu p l a s t y c z n e g o ,
wykonane
drewnie,
rzeźba
przedstawie
d o posługiwania
się
symbolom.
pomalował
ją
rzeczywistości. Ciekawo
reprodukowana
obok,
olejno,
są k o m p o z y c j e
Ale w
obrazach
face,
t u zaś
tworzą
którą
należy oglądać, obracając
n a m wciąż
a b y bardziej
przedstawiająca
skiej.
zywała
pojawiały
ciekawą
się
z epoki
się z p r o f i l u
te podejmują
stworzyć
gactwem
naszej
wanej
czaso-przestrzenną,
profile
uka
( i l . 9).
poszczególne
motywy
pomnik
węglowi,
gospodarki.
który
„Trzeba
jest
hołd
obrazów,
symbo
jednak
największym
bo
węglowi"
m ó w i . N i e c h się l u d z i e z a s t a n o w i ą , c o się z ł o ż y ł o n a
powstanie
węgla.
otrzymał w
oraz
niech
zdobią
mój
takiej
i publikacji,
z- B H Z
Ponadto
ewidencji
a
mnie,
o
nie
obrazów
„ D e s a " , że jego
poinformował
zenie
pytania
obrazy
że:
namalo
1979 r. edznakę Zasłużonego Działacza
Kultury
odznakę
Zasłużonego
w
rozwoju
Województwa
Ka
towickiego,
—
za swój t r u d górniczy o t r z y m a ł w
Pracy
—
1976 r. Order
Sztandaru
I Ikl.,
w 1982 r . d o c e n i o n o go n a w e t n a m i e j s c u , i otrzymał d y p l o m
zasłużonego d l a g r o m a d y
Świerklany
Dolne.
w R F N list z gratulacjami
o d ó w c z e s n e g o k a n c l e r z a H e l m u t a S c h m i d t a , że c ó r k a W e r o n i k a ,
p o d w p ł y w e m ojca też m a l u j e , r o b i niezłe l i n o r y t y , z p a s j i spo
łecznikowskiej
uczy
dzieci
rysunku
r o l n i k a . N i e podał, że m i a l 9 w y s t a w
i
conajmniej
1 zagranicą
kowie,
całkiem
Dla
Rybniku, w
już
w
okolicznych
Klubach
indywidualnych w
kraju
( w R F N ) , że p r a c o j e g o z n a j d u j ą
kolekcji
solidnego
B y t o m i u , Zabrzu,
Zimmerera.
wieku,
zaczął
Nie
pedał,
budować...
się
Kra
żo
mimo
trzeci
d i m
dzieci.
P R Z Y P I S Y
B . Surówka, W y s t a w a obrazów L u d w i k a Holesza,
„Malarz
„Dziennik Z a c h o d n i " , K a t o w i c e , 6.03.1970
A n d r z e j N i e d o b a , . Wizjoner
z Ptasiej
Doliny,
„Tygodnik
K u l t u r a l n y " , 17.08.1980 r.
1
naiwny",
j-w.
j-w.
U r s z u l a B i e ł o u s , Węglowe rzeźby, „ T y g o d n i k K u l t u r a l n y " ,
25.06.1972 r.
W y w i a d n a g r a n y przeze m n i e w 1967 r .
U . Bielous, j . w .
W y w i a d mój z 1975 r .
M . P o p p e k , Górnik i malarz,
„ N o w i n y " n r 6, R y b n i k , 1 9 6 8
W y w i a d mój z 1975 r .
U . Bielous, j . w .
j.w.
13 W y w i a d m ó j z 1 9 7 5 r .
3
4
5
6
7
8
9
1 1
„Chcę wyrzeźbić w węglu d i n o z a u r y , s y m b o l t a m t y c h , o g r o m dom."
1 3
Chcę,
1 2
F o t . : J . Tworek i l . 1 ; J . Świderski i l . 2—9
I I . 10. B r y ł a węgla z o d c i s k i e m p a p r o c i ,
znaleziona w k o p a l n i , kolekcja L u d w i k a
Holesza
18
Wie
że
moje
i rzeczy
1 0
j a k d o m 10 p i ę t r o w y ,
przed
2
składać
nyoh
b y ł cieślą g ó r
już n i e p o p r a w i a ,
karboń
lizujące epokę, w której powstawał węgiel. H o l e s z chce
także
26 krajów.
l u b w skrócie e n
w ręku rzeźbę, t a k a b y
się
do
z drewna surowego, n p .
stwory
kompozycję
zmieniające
zbliżała
A rzeźby w węglu, m a t e r i a l e miękkim, łatwym w obróbce?
Rzeźby
tego było, i wystaw,
2000.
Na
m a l u j e zawsze o d lewej s t r o n y do p r a w e j
—
człowieka,
liście n a p i s a n y m
sposób".
w zbiorach muzealnych w : Warszawio,
d r e w n i e wykonał a u t o p o r t r e t , swoją głowę, n a t u r a l n y c h
rozmiarów,
swój
i t d . odpowiedział,
ponad
do
na
N i e p c d a l , że o t r z y m a ł p o w y s t a w i e
są t a k ż e r z e ź b y H o l e s z a , z w ł a s z c z a
Rzeźby,
—
„Eden
zakupy
prowadził, dużo
ma
c o z r e s z t ą n i e z m i e n i a f a k t u , iż s p u t n i k i w y g l ą d a j ą j a k d z i e c i n n e
b ą c z k i w k r ę c a j ą c e się w
oraz
namalował
poszły
przychodzie
z a p r a s z a ł m n i e d o p r z y j a z d u . M a l u j ę , p i s a ł „Stwoi
wystawy,
1 2
się o d k a r b o ń s k i c h , t a m t e
będą
górnika.
niczym), malował p l a k a t y B H P i t d . W
ogromne
Obrazy
do którego
1979 r , H o l e s z przeszedł n a e m e r y t u r ę . Zresztą już wcześ
rokiem
toorię, z ksiąg n i e w y c z y t a ł e m . . . "
jak muzeum,
j a k było i podziwiać t r u d zw; kiego
n i e j o t r z y m a ł w k o p a l n i lżejszą pracę ( p r z e d t e m
g i n i e d r z e w o s t a n . I g d y b y n i e t a e r a karbońska, która zostawiła
z a p a s y t l o n u , t o b y dziś ż y c i e ustało. M a m taką swoją"
był
l u d z i e oglądać —
Ewa Korulska
„NIKIFOR, OCIEPKO I JA". O STANISŁAWIE ZAGAJEWSKIM
i
S t a n i s ł a w Z a g a j e w s k i u r o d z i ł się 2 0 . 0 0 . 1 9 2 7 r . w
Warszawie.
M i a ł dwa- l a t a , k i e d y m a t k a pozostawiła, go p o d d r z w i a m i koś
cioła ś w . B a r b a r y , p o l e c a j ą c
spędził
w
Kościelnym
opiece B o g a
Zakładzie
w
i ludzi.
botniczy
wórzu
Dzieciństwo
Ciechocinku,
później,
od
i zamieszkał
przy
Było
boret.
w
maleńkiej
u l . Prostej.
t a m miejsce
komórce
stojącej
na
pod
,
tylko na prymitywne
T a m ' zaczął rzeźbić
w
ł ó ż k o , stół i t a
g l i n i e , dla. s i e b i e ,
z
absolutnym
1 9 3 5 r . b y ł u sióstr E l ż b i e t a n o k w G r a b i u k . T o r u n i a i t a m r o z
przekonaniem,
począł
naukę
więcej czasu przyjął pracę nocnego d o z o r c y w m l e c z a r n i . Rzeźbił
Domu
Brata
Był
wet
w szkole,
potem
w
1939 r. przeniesiono
Alberta w Warszawie,
pomocnikiem
kucharza,
gdzie pełnił różne
ogrodnikiom,
posługi.
introligatorem, na
zdecydował
się
zdolności
na
u c z y ł się w
manualne i od dziecka
chętnie lepił
zawód
murarza
Szkole Rzemiosła
i
dekoratora.
w Warszawie,
w
1949 r .
Przez
dwa
poczem
pra
cował j a k o m u r a r z p r z y r e k o n s t r u k c j i Starego M i a s t a ,
budowie
t r a s y W - Z i M D M . D l a n i e z b y t silnego, n i s k i e g o chłopca
wyczerpującą,
g l i n y . Z d o b i ! je z r o b i o n y m i z d r u t u ,
p r z e n i ó s ł się w i ę e d o P r a c o w n i
Instytutu
guzików
były
wręcz
więc
bez
trudu.
dziedzinie
Musiał j e d n a k
otwory.
Kiedyś
kilka
na
Prostą.
znakomite.
Byłem
Zagajewski
wstrząśnięty,
obdarty,
duże
ptaki
brudny,
zaroś
praca
nięty. N a jego barłogu szron. Wszędzie rzeźby. W y n i ó s ł je do
f o t o g r a f i i , chciałem kupić jedną. „ N i e p o t o P a n Jezus dał m i
talent,
w
surowej
i koralików p a
Konserwa
swe
zwłaszcza
mieć
Sztuki.
Poszedłem
zwrócono
uzdolnienia,
Aby
m i e s i ę c y n a s z a f i e , w r e s z c i e k t o ś z o r i e n t o w a ł się i w y s i a ł j e d o
ceramiki,
go
powołanie.
zaniósł k i l k a m a ł y c h p t a s z k ó w d o „ Z a c h ę t y " . T a m leżały
uwagę
przyjęto
właściwe
n i e z w y k ł e p t a k i , małe i duże, dochcdząco d o m e t r a , z
c j i Z a b y t k ó w . M i a ł r e k o m e n d a c j ę ze S z k o ł y , w k t ó r e j
n a jego
t o jego
l e m k a m i ( k w i a t a m i ? ) , które wtykał w specjalne
duże
z g l i n y różne k o g u t k i , p t a s z k i , zwierzątka. D l a t e g o
była
do
krawcem.
,,Miał
lata
go
że j o s t
opuścić h o t e l r o
powiedział,
koguty, w
żebym
zamian
go
sprzedał".
za potrzebny
Ałe
dzieciom
m u drut,
cekiny,
dawał
korale
i g u z i k i . Co k i l k a miesięcy przychodził d o I n s t y t u t u i s p o k o j n i e ,
19
1
z godnością żądał, a b y j u t r o przysłać f o t o g r a f a , ponieważ będzie
szek śpiewa, kukułka c z y coś. I
„walić"
niem,
kiem
rzeźby. N i e
gotowe,
W
Był
by
swym
miał miejsca
rzeźbić
niego
i książki najważniejsze:
wieść
S c h u l z a Kamień
pełno p o w i n o w a c t w o
ze
życie, rozpierał
który
Moje
kilkoma,
książkami.
Benvenuto
życie
a l b u m Michała Anioła
Czytał
cierpienie.
ją w i e l e
Celli-
oraz
razy,
z g e n i a l n y m Włochem. Był mały,
złamanym
rzeźbienia,
młot
nosem,
utykał
n a nogę,
g o t a l e n t , chęć r z e ź b i e n i a .
tłumaczył,
najbardziej
ale
śpiewem
„Jak
Leonardo,
i
więc
nowe.
d o b y t k u nie miał n i c , poza
t a m W i t Stwosz,
brzydki,
i g l i n y , rozbijał
każdy
artysta
odpowiada
jego
„Jest
musi
byłem
młody
Postać
piękna,
mi
ptak
się
pozostał."
twarze
twarz—maska
śniły.
diabła
Z
Bliskiego
(...)
teraz
to
j u ż n i e m a m t y c h s n ó w . D l a t e g o , że j a k c z ł o w i e k t w o r z y , p r a
po
c u j e , t o n i e m y ś l i . J a k się n i e p r a c u j e , t o c z ł o w i e k d o ś ć c z ę s t o
m y ś l i . J a k p r a c u j ę , t o w o g ó l e n i e m y ś l ę , n i c m i się n i e p r z e d
stawia
(we śnie), żadna
zjawa."
MARZENIA
75 sposobów
talentowi".
to
t a k ja,kby t o n p t a k trzepota
I
ciężkie
wybrać
taki,
„Dwunastu
Pokazałem
j e g o dzieła w C e p e l i i . Z w o ł a n o specjalną naradę, n i e
gada.
czuł
krępy,
miał
Wschodu.
odpędził
wiedziano
Szopka
to
Apostołów
(...)
Betlejemska
pierwsze
marzenie.
o d dzieciństwa
A
chciałem
drugie
zrobić
—
Boże
co o rzeźbach t y c h sadzić. Z a c h w y c i ł y rzeźbiarzy i architektów.
N a r o d z e n i e . N i e n a okres Świąt, t y l k o n a cały r o k i t o wielkości
Postanowiła
n a t u r a l n e j . Płaskorzeźby —
Z w i a s t o w a n i e , j a k A n i o ł się u k a z a ł ,
niemowlęcia
przez
i
dano
m u pomóc
Cepelia.
pokój, a później
Przyjęto
go
na
konwojenta
dzięki d y r . K a r n k o w s k i e m u otrzymał
mieszkanie
we Włocławku
Zakładzie
Ceramicznym
i pracę w
(1972
k i e r o w a n y m przez
jak w
kompozycjo,
c i ą g ł y m t r a n s i e , d z i e l ą c czas n a l e p i e n i e
kogut
kościele. W
monialnie
przez
p r a c y m a często s y t u a c j o k o n f l i k t o w e , bezcere
wyrzuca
kolegów
sprawę
W
Mater
z
wymiaru
Chrystusa
ciekawo
kursach
—
figurki,
„prywatne"
jego
modelowane
rzeźby. Jest
nie
Kopernika,
robi
te
wyobrażenia
t e m a t y , które poruszają
tematów,
Chopina,
wrażenio
aż d o bólu
konwulsyjnie
ujęcia
wykręcone
zwierzęta,
sugerowanych
Pana
rysować.
prace. Najlepsza
Ogród Oliwny.
na
kon
Twardowskiego.
Jego
wiem
mniej
Bo
j a k się
projektuje
to
trzeba
człowiek
j a k a może być jest pierwsza myśl.
długo
zmienia
(...)
Już m a m p r z y s z y k o w a n e r o z m a i t e rośliny, p a l
m y , k a k t u s y , s k a ł y e h c ę p r z y s z y k o w a ć . T a m skał n i e b y ł o , a l e
chcę umieścić też zarośla, s t r u m y k — u p i ę k s z y ć , w z b o g a c i ć a r c h i
t e k t u r ę t e g o o g r o d u . D u ż o p t a k ó w c h c ę u m i e ś c i ć (...). E w a n g e l i a
m ó w i , że A n i o ł
powiedziane,
największe
Biczowanego;
Rzeźbi
próby
zdają
talentu.
k o m p o z ^ сjaeh
wyobraźnię.
ptaki,
swoje
r e l i g i j n a , żarliwe, ekstatyczne
Dolorosa,
jego
cepeliowskie
t r u d n y , s z c z ę ś c i e , że j e g o o p i e k u n o w i e
wielkich
matyka
pieca
i wstawia
zdyscyplinowany,
sobie
z
J a już
t o p r z y c h o d z i myśl nagła, m o m e n t a l n i e . N i e
myśleć,
k ó w w Zakładzie ( n i e n a w i d z i t e j pracy'.), rzeźbicnio i modlitwę
w
Heroda.
więcej j a k t o m a być, a reszta, t a k i e l u k i , t o w y c h o d z i w p r a c y .
Bo
г.).
Z a g a j e w s k i rzeźbi o d tego czasu coraz większe
pracuje
niego
pomordowano
podaje
że k r z y ż .
S t a r y m Testamencie
jest
J a chcę umieścić j e d n o i d r u g i e ,
kielich, a w
żeby
n i e b y ł o s p r z o c z n o ś c i . . . B ę d ą m i e l i całą m ę k ę , j a k k o r o n a c i e r
n i o w a , krzyż, 3 gwoździe —
czy
kruk,
zabrakło
trzech Apostołów, Judasza
koguta,
było,
ptaki
ale t o
było i c h więcej, ale złodziej ukradł,
i przybili
dwie
nogi razem.
rozmaito. Małpki, p a l m y , kokosy.
wszystko
(...)
M a m już
j a k o diabła chcę przedstawić. M a m
jedno,
ja to
chcę
T a m t a k nie
przedstawić."
dzieła, m i s t r z o w s k i e i jednocześnie nieokiełznane, p r z y w o d z ą n a
m y ś l b a r o k hiszpański, rzeźbę ceramiczną renesansu, ale
wszystkim
genialną
żyje
w
ten rodzaj
pozaczasowej
architekturę
ciężkich
Gaudiogo.
ekspresji,
S a m twórca,
warunkach. W
która
mimo
p o k o j u m a swój
przede
cechuje
pomocy,
barłóg,
l a t najbliższym
jego
towarzyszem
6. Paw
V, g l i n a w y p a l a n a , p o l e w a
w y s . 54 c m , 1964 r.
ciemnozielona,
stół,
wszędzie glina,, spiętrzone, j e d n a n a d r u g i e j k o m p o z y c j e .
kilkanaście
II.
Przez
b y l pies,
„Pe
/
r e ł k a " . Z a g a j e w s k i o p i e k u j e się c h ł o p c a m i , k t ó r z y m u p o m a g a j ą
w
pracy,
mogli
się
za
otrzymane
uczyć
pieniądze
i mieli
funduje i m stypendia,
zapewniony
obiad.
Połowę
aby
pieniędzy
d a j e n a t a c ę w k o ś c i e l o , s a m o b y w a się t y m , oo s t a n o w i m i n i
mum
egzystencji.
Każdego
roku
wyrusza
na pielgrzymkę
do
Częstochowy.
W
o s t a t n i c h l a t a c h w y r z e ź b i ł o g r o m n e o ł t a r z e . Są t o d z i e ł a
z n a k o m i t e , najważniejsze
mu
w
1981 r. N a g r o d a
w d o r o b k u Zagajewskiego.
Przyznana
i m . Brata Alberta stanowi
najwyższy
r
d o w ó d u z n a n i a d l a jego twórczości
religijnej. Ale wielki
rzeź
b i a r z , którego dzielą p o w i n n y zdobić M u z e u m N a r o d o w o ,
jest
niedoceniany.
bowiem
Nawet
„za s m u t n y " .
filmu
o
n i m nie pokazuje
wciąż
się,
jest
1
SNY
„Śniły
m i się t r z y k o n w i e
z m l e k i e m , m l e k o było
poroz
lewane. T r z e c h nas było, mężczyzn, t a m t y c h n i e znałem. I
szeliśmy t y l k o glos, j a k m ó w i ! —
się z a s t a n a w i a m , j a k t o , t y l e m l e k a w y p i ć
po
jednej k o n w i przypadało. I
zdaje,
—
się o b u d z i ł e m
bo na
(...)
r
ja
każdego
To mnie
j e ś l i się n i e m y l ę , n i e c h c ę się w y w y ż s z a ć , a l e
to b y l N i k i f o r , drugi Ociepko
sły
to mleko macie wypić. A
się
pierwszy
a trzeci ja,."
d o ś ć c z ę s t o ś n i ą m i się z a r o ś l a , w t y c h z a r o ś l a c h j a k i e ś p o
t w o r y , p a s z c z e j a k się r o z t w i e r a j ą ,
stawiłem w rzeźbach
Ś n i ą m u się r a c z e j
lęzie,
piomok,
smoki. T o wszystko
przed
i d o dziś p r z e d s t a w i a m . '
p r o j e k t y rzeźb niż r z e ź b y :
obcięty
tak
żeby
można
c z y coś. 1 z t e g o g a d z a w i j a się d o o k o ł a —
zrobić
„ n o r m a l n e ga,ładne
ptaszki
u góry później
pta
21
I'
I I . 7. Jeleń,
g l i n a и-ypalana, w y g . 72 c m , i l . 8. Ptak,
g l i n a w y p a l a n a , w y s . 67 c m , 1 9 6 3 г. I I . 9. Stwór,
NATCHNIENIE
„Najlepsza
coś m ó w i ą
jost
—
pierwsza
t o jest
druga
myśl.
„ A r t y s t a ściąga o d i n n y c h , alo z m i e n i a , dokłada. T a k i p o
Potem
myśl, t o już
przychodzą
człowiek t r a c i
s z k o l e t o p o w t a r z a (...)
u m n i e p o w t a r z a j ą się n p . o c z y , a l e t o n i e
inni,
jest
to odmiana
chęć
powtarzają
to samo.
B o jest
się
u mnie.
t w o r z e n i a . A t r z e c i a m y ś l t o już w o g ó l e n i o m a c o m ó w i ć . J a
s y m b o l diabła, k o g u t —
n i g d y n i o u t r w a l a m d r u g i e j m y ś l i (...)
powiedział w Ogrójcu
U
mnie t y l k o pierwsza
przypadkowe.
m y ś l , (...)
Przypadek
—
padek
—
to pierwsza
n i g d y n i k o g o nie słucham.
uajlopsze
t o różnica
t a l e n t e m . J a k się c z ł o w i e k n a u c z y
są u m n i e
j a k między
rzeźby
nauką
to może powtarzać. A
a
przy
myśl."
artysta
jest
zrozumiałe. M o j a
Słońce t a k z a c h o d z i ,
kogoś
„Było takie pismo, „Panorama",
o k ł a d c e r ę k a b y ł a w y b i t a (...)
co 7 l a t w y c h o d z i ł o .
Na
i b y ł y m o j e pałce. J a m a m palec
w kształt półksiężyca
(...)
t o wielcy ar
w rodzinie musi
da Vinci, Cellini, Matejko.
legendy,
często
Opowiada
wspomina
o nich
imiona
Leonardo
wymyślone
mistrzów.
przez
„Jeden
r z e ź b i ł , d r u g i m a l o w a ł , a j a w g l i n i e r o b i ę . N i e m a t a k , że m a
lepsze o d rzeźby
c z y rzeźba
w
drzewie
od gliny.
(...)
rzeźba w g l i n i e p o l e g a n a d o d a w a n i u , a rzeźba n p . w k a m i e n i u
u j m o w a n i u materiału. G l i n a rośnie, rzeźbiąc w
leja
się,
jak
jaskółka.
Wszystko
glinie
nak
rośnie."
„ T e n zawód, który j a robię t o najwięcej n a B l i s k i m
dzie, w Grecji, Egipcie, R z y m i e .
Wscho
J a ż e b y m t a m poszedł, t o b y m
miał trzecie miejsce n a świecie. P i e r w s z e t o m o ż e n i e , b o o n i mają
doświadczenie''.
„Ja
drugi —
rzeźbię, w t r z e c h s t y l a c h . P i e r w s z y
starożytność, s t y l a n t y k u , t r z e c i —
to styl
barokowy,
fantazja."
B a r o k oznacza wielość elementów, dekoracyjność. A n t y k z n a c z y
t y l e co ekspresyjność ( „ b o l e ś ć , t w a r z w y k r z y w i o n a —
to antyk,
t o p r a w d z i w a s z t u k a . , p o g a ń s k a " ) , a f a n t a z j a —• t o , co u w a ż a z a
swoje
22
własne.
praca
jest
jest
zagadkowa.
Tu
trzeba
tylko
rebus."
cierpliwość, k o n i e c z n y
jest spokój. S a m , k i e d y
ale i ocenia,
uważnie i z d y s t a n
j a k b y były
to
rzeźby
( i ł . 1 1 , 14) „ T o n a j l e p s z a m o j a rzeźba,. M a m t r z y Piety.
t o m i się n a j l e p i e j
podobała.
c z y ć , b y ł a z a p ł a s k o r o b i o n a . (...)
Pieta
Drugą
chciałem
Naj
znisz
Ściągałem o d Michała Anioła.
Michała A n i o ł a była b a r d z o s p o k o j n a , j a k b y n i e cierpiała.
Ściągałem
też z rzeźby w
Muzeum
Narodowym
w
Warszawie.
Duża, d w u m e t r o w a , piękna, X V I H - s t o , X I X - s t o w i e c z n a
rzeźba.
arytstą."
M i s t r z o w i e Zagajewskiego t o W i t Stwosz, Michał Anioł,
na
nim kur
«
Pieta
tyści mają t a k i palec. Co 300 l a t , 50-te d z i e c k o
larstwo
że ( P i o t r ) z a p r z e s i ę t r z y r a z y
innego.
mniejsza
siebie
to
OŁTARZE
ARTYSTA
być w i e l k i m
się ś w . P i o t r a .
kogut
Chrystus
prace."
krzywy,
i
Wąż
Bo
nie tylko komentuje
co w t e n d z i e ń z r o b i ł , c o j e s z c z e z r o b i . . . i w s z y s t k i e s w o j e m y ś l i
(najmniejszy)
zaparcia
wąż
naśladownictwo.
mówi o swoich pracach, patrzy n a fotografie
sem,
myśli
kształtu. A l b o
n i e jest
szukać, t o j e s t j a k z a g a d k a ,
z a w s z e w y b i e r a ł z a c h ó d . S p o k ó j , d z i e ń się c h y l ą k u w i e c z o r o w i .
t a k n i e jest gorąco... a r t y s t a sobie
To
z a p i e j e . " .,y...) m ó w i ą m i , ż e b y m r o b i ł p r o s t o , g ł a d k o . A l e t o i t a k
Konieczna
„ Z a c h ó d słońca. T o największe n a t c h n i e n i e . K a ż d y
wkłada w te swoje
g l i n a w y p a l a n a , 1962
•
9
10
Tam
w i d a ć boleść, I z y , r u c h y ciała, przemawiają.
Michała Anioła
To
ś c i ą g a ł e m . B o j a k j a r o b i ę n p . Pietą
m i e ć p i ę ć , sześć n a w o t
z uiej
i dziesięć t a k i c h rzeźb i z każdego
ściągam. N i c n i e ujmuję, t y l k o dodaję. A
i
t o muszę
coś
to oczy, w e l o n , włosy,
Dałem
m u 4 tysiące,
to było
dużo. J a u s t a otworzyłem,
(uczeń) m ó w i , że j a r o b i ę straszydła. A l e W a r z ,
odczuwa
Jak
boleść, s t r a c h —
zamknięta,
spokojna,
t a k a t w a r z n i g d y n i e będzie
t o boleści
Uczeń n i o mógt odnaleźć
„zamodelowanej"
żeby
w
Wykrzywione,
barokowe.
To
Chłopiec m i zamodelował
wymaga
dużo
(postać M a t k i
pracy
(...).
Boskiej
i
Chrystusa).
rzeźbie Zagajewskiego.
się k r z y c z e ć . R a n a
on
cierpi,
piękna.
nio widać."
c h a r a k t e r , u k ł a d c i a ł a . Ż e b y t o n i e b y ł t a k i słupek j a k l u d o w o ,
było
która
przoz
otwarte
siebie
usta
n a dłoni C h r y s t u s a j a k o t w a r t e
Piety
wydają
usta.
Łzy
23
I
grubo, raczej
rękach,
fałdy skóry niż łzy. I
nogaeh,
To krople k r w i ,
Po
lewej
jak winogrona,
krople k r w i :
to
n i e są
kwiatuszki.
stronie
ołtarza
fragmenty
rajskiego
i Ewa. I
m i ę d z y liści i jabłek s p l o t y węża. U
obraz
piekła.
Maski
dołu —
płaczące
ogrodu:
dużo
przebijające
spo
poskręcano
ciała
krwawymi
po p r a w e j s t r o n i e , otaczają półkolem Pietę. N a p r a w e j
trzy
kobiece
krawędzi
górnej, środkowej p a r t i i
popiersia,
dłonią
ojusujo
fragmonty
w r a ż e n i e , że n a j b a r d z i e j
i dekoracyjności.
górnym
mają
nia
rogu
otwarte
się r u c h
ołtarzu
W
kiej,
„pawia
strzeń
(...)
Jioskiej
(...)
wzbogacić
K i e d y chciał zrobić ołtarz z M a k s y m i l i a n e m K o l b o
„Ale
j a wołał t a k . Diabła przedstawiłem, t y l k o z fastyką,
wiadomo
biusty
łapy
i swastykę n a piersi. S z p o n a m i
k t o . " Diaboł
m a pta*si d z i ó b ,
rogi,
w
dłoniach
prawym
k o r o n y . M a k s y m i l i a n miał sen, opowiadał go k o l e g o m w obozie.
z datą „ 7 I I T — V I 1 9 7 5 " w
o wielkich
lioaka
pyskach
przemawia,
,,te
gady
wtedy
puszczy)".
zmie
Z koioi w
wyrzeźbił
z ptakiem
pawia
zo w z g l ę d u n a w i e l k o ś ć
cały
obraz.
kawałek —
Matki
Bos
Mały p t a k , j a k papuga
a paw to zemujo
być żarówkr."
całą
czy
prze
Pomysłodawcą
Matki
Zagajew
trzyma
W
ogromne
serce z
obozowym
się p o d s t a w ą
kompozycji.
(„13 m n i e g a d i d i a b e ł t o j e d n o " ) ,
„Szponami
„Matka
bracie, jaką
koronę
sobie
wybierasz?
jest męka, c i e r p i e n i e , a biała chwalebność, niewinność, czystość.
O n w y b r a ł t e d w i e . B o jodną g d y b y w y b r a ł , t o b y m o ż e i ś w i ę t y m
nie był, byłby
cierpiał i zginął j a k o więzień. A l e w y b r a ł
t a k i e już było przeznaczenie
nów
górnym
się". U
wyciągają
więźniów
kopie
dołu t r u p y
pomordowanych,
ogony
z piekła śmierci „ a b y
prawym
rogu
ołtarza
hitlerowiec,
scena
których
i twarzach
albo
ukra
m u , g d y n i e b y ł w s t a n i e s a m upilnować dużej e k i p y . W t o n sposób
„sprawdza,
u t r a c i ł p r a w i e w s z y s t k i e e l e m e n t y o ł t a r z a Serca
Pana
„To
Jezusa.
p i e r w s z a m o j a p r a c a , m ó w i . O n m i się n i o p o d o b a ł , b o b y ł p ł a s k i ,
zupełnie
tak jak mozaika.
Tylko
później
zacząłem
zmieniać,
poprawiałem. Dodałem k w i a t y , rękawy, szaty ozdobne.
m i a l kształt p e l i k a n a , n o g a
kielicha to symbol Trójcy
Kielich
Świętej,
p e l i k a n i t r z y m ł o d e . B y ł b a r a n e k , k i e l i c h , w k i e l i c h u b y ł opła
t e k , w o p ł a t k u na,gie d z i e c i ą t k o , w c a ł o ś c i . A u r e l e ( a u r e o l ę ) m i a ł o ,
p t a s z k i n a d głową. N i e m o g ę strawić, że m i zginęło
A
t a k pilnowałem! specjalnie
togo
czterech
ewangelistów
(filmowcy).
odwróciłem d o ściany... B y ł o
(...)
Ptaki
m i też
pokradli,
do
były
t r z y w kształt krzyża ( n a d głową C h r y s t u s a ) . A u r e l a była b a r d z o
d u ż a . Z r o b i ł a się l u k a , z m n i e j s z y ł o m j ą . I b y ł o 4 5 g ł ó w n a o k o ł o ,
z
ptaszkami, kwiatami —
baroku
albo
(...)
żeby
dodać
a n i j e d n a nie została." T e
bogactwa,
głowy
m u jo ukradziono. Pozostał fragment
(il. 12). W
wielkie,
z głową
j e g o t w a r z y u d e r z a j ą c e są o c z y —
smiertolnie
religijności,
rozdał,
sprzedał
Chrystusa
szeroko
otwarto,
( i l . 13). „ T o
najlepsza
przerażone.
Z u p e ł n i e i n n a j e s t t w a r z Frasobliwego
m o j a praca, mówi Zagajewski
m i a ł e m w y k o n a ć Chrystusa
( t o s a m o p o w i e d z i a ł o Piecie).
w Ogrójcu.
A l e zrobiłem
Ja
Frasobliwego.
P o d s t o p a m i m a d i a b ł a , w ę ż a . P o b o k a c h (z p r a w e j ) K a i n i A b e l
j a k o l e w , p o l e w e j A d a m i E w a . I j a b ł k a t a m są, d r z e w a o w o c o w e
i bazie. Pierwszy
g r z e c h , k t ó r y C h r y s t u s o d k u p i ł . (...)
m a s k i , t o t y l k o t a k (...)
te głowy,
t a k w całości j e s t c i ę ż k o z r o z u m i e ć . T e n
m i się n a j l e p i e j p o d o b a , t o j e s t n a j l e p s z a m o j a p r a c a j a k a m o ż e
b y ć . T u są b ł ę d y , w k a ż d y m o ł t a r z u są b ł ę d y . K a ż d y j e d e n m i a ł
błędy i Michał Anioł i L e o n a r d o i każdy poprawiał. A l e p o p r a w k i
psują."
,,(...) u g ó r y t e g ł o w y t o p r z y p a d k o w o d o d a n e , n a p r ę d k i e g o , b o
pierwsze
z g i n ę ł y . T e g ł o w y m i się n i e p o d o b a ł y i d a l e j n i o p o
dobają. B y ł y głowy, ale o d m i e n n e , z p t a s z k a m i . R o z l o c i a l y
się."
Postać klęczącego Chrystusa, otaczają zwiorzęta, p t a k i , g a d y .
O b o k s y m h o l i e z n y c h j u k lew czy k o g u t , r o z m a i t e s t w o r y o d z i w a
c z n y c ł i ' k s z t a ł t a c h „ m ó w i ą , żo t e z w i e r z ę t a t o n i e p a s u j ą d o r e
I I . 1 2 . O ł t a r z , Serce Pana
Jezusa,
stawiający głowę C h r y s t u s a w
duszo
nio były potępione".
—
trzech
czy
W
powieszonych
jeszcze
r a b i a l e m . A d a m a i E w ę chcę r z e ź b i ć . T e ż b ę d z i e p a w . "
Stłuczone
obronę
m^szkarj-
..Wąż t o jest diabeł. K w i a t y , bazio zrobiłem. Zginęły, ale p o d o -
rzeźby.
dwie,
c d B o g a " . P o d s t o p a m i Dzieciątka
p t a k -— o r z e ł , s y m b o l P o l s k i . T r z y m a n a p i s „ P o d T w o j ą
Matka
giną
—
razie
w y b i o r ę s o b i e d w i e . I usłyszał g ł o s M a t k i B o s k i e j , że c z e r w o n a t o
dziobie
często
lewą
dlaczego m a m wybierać jedną, j a k m o g ę d w i e ? I w t a k i m
którego
d z i o n e , często n i e p o w t a r z a l n e . W i e l e zginęło p o d c z a s kręcenia f i l
Boska
c z y p r a w ą s t r o n ę ? b i a ł ą c z y c z e r w o n ą ? A o n się z a s t a n a w i a
B o s k a d e p t a . Dzieciątko t r z y m a p a w i a za o g o n . P a w w
t r z y m a o g o n g a d a . M a t k a B o s k a m a p o d s t o p a m i gadu. i k s i ę ż y c " .
numerem.
lewej ręce t r z y m a ł a białą koronę, a w d r u g i o j ' czerwoną. I p y
t a ł a się d o n i e g o :
ашо1ол\1> o s k r z y d ł a c h j a k p a w i e
Zagajewskiemu
żeby
szponiaste
pochwycił maleńką, nagą
k l ę c z y , j a k Frasobliwy,
kocha
złapał g a d a
radzono
było
p t a k z ptaków, s y m b o l miłości"; nie n i e
stf.l
żeby
doda
m u , a b y zrobił pracę realistyczną, pokazał obóz, b a r a k i , d r u t y .
uciekamy
Piw
rzeźby, t y l k o
wałem."
skiego o Madonnę z Dzieciątkiem i może z p t a k i e m , b o Zagajewski
ptaki.
t o dzieło s z t u k i ,
nie ujmowałem
postać w o k u l a r a c h . K o l b e
b y ł L u d w i g Z i m m e r o r , k t ó r y prosił
z ptakiem
robić żeby
było j a k o l u d o w e
z D z i e c i ą t k i e m (z n a p i s e m „ P o l s k a " n a s z a r f i e ) p o d a j e m u d w i e
potwory
v. o k u m i a ł a
wyszła. Zacząłem
nie
ekspresji
umieściłem
i n n y , to b y zajmował
na
zależy m u n a dw-u o f o k t a c h :
Matka
żeby obramował
wszystkie
niechętnie,
odnoszę
(w s t o s u n k u do zamkniętej
„ b o t o najpiękniejszy
tylko:
są t e
zrobił
sym
Zagajewski.
poszczogółnych
paszcze bo t o b a r d z i e j
nazwanym
ze s t a r o ż y t n o ś c i
t w a r z e , - m a s k i ? Pierwszą
ołtarzy
Piecie
umieścił
A
płasko
podtrzymujące
„ t o ż e b y rzeźb;-., b y ł a e d m i e n n a " , m ó w i
Kiedy
Ale to nieprawda,
zwierzęta."
łzami
ołtarza s y l w e t k a k o g u t a z w i e l k i m , o t w a r t y m d z i o b e m —
b o l z a p a r c i a się ś w . P i o t r a . W
rzeźby
ligijności.
zamówienie: „później zacząłem robić t e t w a r z e , b o m i p i e r w s z a
barokowo."
jabłek, wśród n i c h z r g u b i e n i A d a m
potępionych,
,,te bąble n a
żadne
fragment przed
kwietnej aureoli.
żyją".
П . 1 3 . O ł t a r z Vhryshu)
Frasobliwy.
Wokół postaci Kolbego napisy
w
kajdanach",
„Okupacja"
„ M ó w i ą , że t e z w i e r z ę t a t o n i e p a s u j ą d o r e l i g i j n o ś c i . A l e t o n i e p r a w d a , ze
są t e w s z y s t k i e z w i e r z ę t a " .
„Święty", „Oświęcim"
i „Boże,
O ł t a r z e , z g o d n i e ze w s k a z ó w k a m i i c h t w ó r c y n a l e ż y
t a k i e , k t ó r o są s y n t e z ą j e g o s t o s u n k u d o w ł a s
nej twórczości, d o siebie j a k o
26
czytać
chętnie
wymyślone przez siobio l e g e n d y , t a k i e które pragnąłby
wyrzeźbić, albo
artysty.
LEGENDY
ratuj".
scena p o scenie, j a k przypowieść w o b r a z a c h . Z a g a j e w s k i
opowiada
„Polska
starożytności
„ C h c i a ł b y m p o k a z a ć u c i e c z k ę d o E g i p t u . (...)
p r z y zacłiodzie
słońca d o c h o d z i l i d o m i a s t a . N i e m i e l i g d z i e się s c h o w a ć ,
śladowcy
pod
w
byli
bardzo
blisko. I
Chrystus
z rodziną
o s i k ę . T e n z a c h ó d słońca i t o w s z y s t k o .
gałęziach
osiki)
zaczęła
kukać,
wrócili
skryli
Kukułka
się
prze
się
(ukryta
prześladowcy.
II.
I
1 4 . O l t i U - z Pieta,
Dzieciątko
glina.
1975 r. „ T e g a d y mają
otwarte
p r z e k l ę ł o p t a k a , że n i e b ę d z i e d z i e c i s w o i c h
w a ć , żo z d r a d z i ł a m i e j s c e
paszcze
cho
bo t o b a r d z i e j
przemawia,
wtedy
z m i e n i a się, j e s t
ruch'
„ M i e s z k a ł w pałacu. I t a m b y ł kościół, t a k z w a n a k a t e d r a . P r z y
z a c h o d z i e słońca w i d z i a ł w s z y s t k o , j a k l u d z i e w y c h o d z ą , w c h o d z ą
schronienia."
do t e j k a t e d r y . I myśli — m ó g ł b y m t o zniszczyć, ale t o t y l e w i e
„Król
wiada
z
Dawid. To
wielkim
takie moje
przejęciem,
kwestie, które przypisuje
zmyślone." Zagajewski
niemal
postaciom
aktorsko
opo
wypowiadając
z opowieści. N i e
pozwala
k ó w b u d o w a n e . T o są c h r z e ś c i j a n i e , m a j ą w o l n ą s i l n ą w o l ę i t a m
chodzą.
(...)
Król
z a s t a n o w i ł się, aż
do tej k a t e d r y , a t a m wszystko
któregoś d n i a wybrał
s o b i e p r z e r w a ć , b a r d z i e j gra,, n i ż m ó w i . O p o w i a d a o k r ó l u , k t ó r y
s k l e p i e n i a , w s z y s t k o . Z a s t a n o w i ł się, p o c o c z ł o w i e k d a j e
morzył
którego n i e zna, t y l e
o
wielkości. B y ł
potężny,
bogaty.
I
był
niewierzący:
się
było rzeźbione, ławki, ołtarze,
Bogu
piękna."
27
W kościele król s p o t y k a małego chłopca, k t ó r y w t a j e m n i c z a
go w
podstawy
wiary
chrześcijańskiej.
Opowiada
mu
również
o a u t o r z e psalmów, które zachwyciły pogańskiego króla — D a w i
P o t e m chłopiec m a l u j e p o r t r e t w i ę ź n i a : „ D z i a d , n i e o g o l o n y ,
zaniedbany,
spędził
król D a w i d . W
całe
życie w więzieniu. I
to
jest
właśnie
k o r o n i e , z i n s t r u m e n t e m , umieścił p o b o k u go-
dzie. I n a w r ó c o n y król ogłasza k o n k u r s n a p o r t r e t Króla D a w i d a .
laska, t z w . a m o r k a i ptaszka. I pokazuje m u —
Z j e ż d ż a j ą się a r t y ś c i z c a ł e g o ś w i a t a . P o s t a n a w i a w z i ą ć u d z i a ł w
Dawidem!
k o n k u r s i e także ó w chłopiec z k a t e d r y . J e s t b i e d n y , bez
j a k zmieniają szaty, r u c h y , t r o n ! K r ó l popatrzył, zobaczył obraz,
matki,
N i e poznajesz
g ł o d n y , b o s y . J e s t z i m a , a. o d l e g ł o ś ć d o pała.eu u r a s t a ( k o ś c i ó ł m i a l
powiedział
b y ć w i d o c z n y z j e g o o k i e n ) d o m a g i c z n y c h t r z e c h d n i d r o g i . Chło
To był Leonardo
—
to
siebie 1 —
arcydzieło!
da
Vinci."
jesteś k r ó l e m
a l e j a k j a się
Został
malarzem
zmieniłem,
nadwornym.
2
piec w y r u s z a , p r z e k o n a n y , że m a t a l e n t o d B o g a , k t ó r y n a t c h n i e
go, a b y stworzył najlepszy p o r t r e t D a w i d a . Punktuałnieo północy,
w
lesie,
zjawę —
z
chłopiec
słyszy
bicie
dzwonów.
Jednocześnie
n i e zjawę, postać z b r o d n i a r z a , właśnie
więzienia,
w
którym
spędził
całe
życie.
Chłopiec
P R Z Y P I S Y
widzi
wypuszczonego
rozmawia
1
2
Cytuję t e k s t o p r a c o w a n y przez A . Jackowskiego.
Tekst opracowany na podstawie rozmowy.
z n i m i a b y g o pocieszyć r y s u j e j e g o t w a r z , obiecując m u sławę
—
I
„będziesz w i e l k i , będziesz królem D a w i d e m " m ó w i do niego.
F o t . : J . S i c r a c z M e w i c z , U . 1, 1 0 — 1 4 ; J . Świderski, i l . 2 — 9 , 15
Kolekcja
Cytat
Jackowski, Aleksander, “Wizje Ludwika Holesza / Polska Sztuka Ludowa - Konteksty 1984 t.38 z.1-2,” Cyfrowa Etnografia, Dostęp 1 lipca 2022, https://cyfrowaetnografia.pl/items/show/11431.